W środę (5 czerwca) około godz. 14 czterolatek zaklinował się między barierkami jednego z urządzeń na placu zabaw przy ul. Warszawskiej w Czosnowie. Aby uwolnić chłopca, konieczna była interwencja strażaków.
Do niecodziennej interwencji doszło wczoraj po godz. 14 przy ulicy Warszawskiej w Czosnowie. Służby ratunkowe zaalarmowała matka chłopca. Na miejsce zadysponowano dwa zastępy straży pożarnej z OSP Czosnów i JRG Nowy Dwór Mazowiecki.
Czterolatek przebywał na placu zabaw. W pewnym momencie podczas zabawy na urządzeniu wspinaczkowym jego noga zaklinowała się między prętami. Chłopiec nie mógł jej wyciągnąć, na nic zdała się też pomoc rodzica. Żeby go uwolnić, potrzebny był specjalistyczny sprzęt. Strażacy rozpięli barierki przy użyciu elektrycznego rozpieracza hydraulicznego i po chwili uwolnili dziecko.
Na szczęście chłopiec nie odniósł żadnych obrażeń, a cała sytuacja skończyła się tylko na strachu.
fot. zdjęcie ilustracyjne/arch. KN