Przedwczoraj (15 lutego), po godz. 17, służby ratownicze otrzymały zgłoszenie o braku kontaktu z kobietą zamieszkującą w szeregowcu przy ulicy Ordona w Kazuniu Nowym. Po siłowym wejściu do domu, podjęto czynności reanimacyjne wobec osoby poszkodowanej, lecz nie udało jej się uratować.
Informację o 55-letniej kobiecie, z którą nie było kontaktu od dłuższego czasu i mogła potrzebować pilnej pomocy medycznej, dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Dworze Mazowieckim odebrał o godz. 17:26. Na miejsce zadysponowano trzy zastępy straży pożarnej: 2x JRG NDM, OSP Kazuń oraz pogotowie i patrol policji.
Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że pomoc wezwała osoba, która od dłuższego czasu nie miała kontaktu z kobietą mieszkającą w jednym z szeregowców przy ulicy Ordona. Funkcjonariusze policji z komisariatu w Czosnowie postanowili wezwać strażaków, którzy pomogli w siłowym otwarciu lokalu.
W jednym z pomieszczeń zespół ratownictwa medycznego podjął czynności reanimacyjne wobec poszkodowanej 55-letniej kobiety. Niestety na uratowanie ludzkiego życia było już za późno. Obecny na miejscu lekarz wystawił kartę zgonu.
– Nie stwierdzono udziału osób trzecich, w związku z tym ciało nie zostało skierowane na sekcję – informuje podkom. Joanna Wielocha z KPP w Nowym Dworze Mazowieckim.