W nocy z wtorku na środę (18-19 kwietnia) straż pożarna i policja weszły siłowo do jednego z mieszkań w Nasielsku. Interwencja dotyczyła mężczyzny, który miał potrzebować pilnej pomocy medycznej. Okazało się jednak, że mieszkanie było puste, a mężczyzna został już wcześniej odwieziony do szpitala.
Informację o mężczyźnie, który mógł potrzebować pilnej pomocy medycznej służby ratownicze odebrały o godz. 23:34. – Na miejsce zadysponowano zastęp straży pożarnej z OSP Nasielsk i patrol policji. – poinformował Kurier Nowodworski dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Dworze Mazowieckim.
Jak dodaje dyżurny KP PSP w Nowym Dworze Mazowieckim służby ratownicze pukały do mieszkania w budynku wielorodzinnym przy ulicy Warszawskiej, jednak nikt nie odpowiadał. Strażacy na prośbę policji przy użyciu sprzętu burzącego wyważyli drzwi do lokalu. Po wejściu służb ratowniczych do środka nie znaleziono nikogo. Po jakimś czasie na miejsce przybył również zespół ratownictwa medycznego, który przekazał policjantom i strażakom, że ok. 30-letni mężczyzna z tego lokalu został wcześniej w ciągu dnia przebadany i przewieziony przez załogę pogotowia do szpitala.
Jak przekazała Kurierowi Nowodworskiemu podkom. Joanna Wielocha, oficer prasowa Komedy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Mazowieckim służby ratownicze przed północą poinformował o mężczyźnie mogącym potrzebować pilnej pomocy medycznej znajomy, który nie miał z nim kontaktu i martwił się o jego stan zdrowia. Jak dodaje policjantka mężczyzna, który powiadomił służby o całej sytuacji nie wiedział, że jego znajomy już wcześniej w ciągu dnia został zabrany do szpitala.
Zdjęcie poglądowe z archiwum Kuriera Nowodworskiego.