Dziś (23 sierpnia) chwilę po godzinie 3 w nocy wezwano strażaków do domu jednorodzinnego – paliła się sadza w kominie. Na miejsce wezwano 4 zastępy straży pożarnej: dwie zastępy z Jednostki Ratunkowo-Gaśniczej z Nowego Dworu Mazowieckiego, oraz OSP Nasielsk i Cieksyn.
Jak wygląda spalanie sadzy?
Pożarowi sadzy towarzyszy bardzo głośny szum, wywołany gwałtowną reakcja spalania. Z komina mogą wydobywać się również iskrzące płomienie ognia oraz ciemny dym. Przy takim pożarze temperatury mogą przekroczyć nawet 1000°C. Żar może rozszczelnić komin i doprowadzić do zapłonu konstrukcji budynku.
Jak było w tym przypadku?
Na miejscu zdarzenia strażacy zastali silne zadymienie – nie było płomieni. W zaistniałej sytuacji strażacy przystąpili do strącenia sadzy ze ścian komina. Następnie przelano komin wodą z węża ogrodowego. Ostatecznie dla potwierdzenia skuteczności podjętych działań i bezpieczeństwa lokatorów strażacy sprawdzili ściany komina kamerą termowizyjną.
Konsekwencje
Szczęśliwie w tym przypadku mieszkańcom domu nic się nie stało, nie wymagali pomocy medycznej. Konstrukcja budynku również nie została naruszona.
–Pożary sadzy to dosyć częste zdarzenia. Szczególnie w okresie grzewczym, choć w lato również ich nie brakuje. Podobnym pożarom można zapobiec. Przypomnijmy o konieczności konserwacji komina – należy go czyścić przynajmniej raz na kwartał i najlepiej, gdy zrobi to wyspecjalizowana firma – powiedział Kurierowi młodszy kapitan Paweł Plagowski.
Skąd się bierze sadza i jej zapłon?
Pożar jest efektem nagromadzenia dużej ilości sadzy w kominie. Sadza osadza się na ścianach komina, gdy palimy w piecu mokrym drewnem, płytami wiórowymi, śmieciami i odpadami komunalnymi, czy elementami z tworzywa sztucznego i gumy. Pozostałości z niepełnego spalania tychże materiałów stałych to właśnie sadza.
Jak postępować w takim zdarzeniu?
– niezwłocznie powiadomić straż pożarną,
– wygasić ogień w urządzeniu grzewczym,
– zamknąć dopływ powietrza do komina od dołu i o ile to możliwe od góry.
Ważne! Do palącego się komina nie wolno wlewać wody, gdyż może to doprowadzić do jego rozerwania i rozprzestrzenienia się pożaru na cały budynek.
Aby ugasić palącą sadzę zaleca się wsypanie do wlotu komina soli kuchennej lub piasku. Gdy to nie przynosi skutku można użyć gaśnicy proszkowej, podając prąd proszku przez wyczystkę w dolnej części komin – czytamy w oficjalnym komunikacie PSP w Sierpcu.
fot. Nejc Soklič z Unsplash