Mrozy nie odpuszczają, a niska temperatura sprzyja rozładowywaniu akumulatorów. W sytuacji gdy nie mamy czasu lub możliwości, by samemu naładować akumulator, pomogą strażnicy miejscy. Taka usługa jest świadczona bezpłatnie w Nowym Dworze Mazowieckim. W Nasielsku natomiast kierowcy muszą liczyć na sąsiedzką pomoc, bo strażnicy nie dysponują sprzętem rozruchowym.

Mróz nie ustępuje, chociaż nie jest tak dotkliwy jak na początku tygodnia, gdy termometry wskazywały w granicach od -18°C do -14°C. Niemniej jednak przy takich temperaturach kierowcy mogą być niemiło zaskoczeni, gdy rano nie uda im się odpalić auta. Łatwo jest się domyślić, że winny jest akumulator, który przegrał z mrozem. Co mogą zrobić w takiej sytuacji mieszkańcy powiatu nowodworskiego?

W sytuacji gdy nie mamy czasu lub możliwości, by samemu naładować akumulator, mogą pomóc bezpłatnie strażnicy miejscy. Taka pomoc jest świadczona od wielu lat w Nowym Dworze Mazowieckim. – My to robimy regularnie. Od kiedy pamiętam, a pracuję tutaj prawie 32 lata, pomagamy przy uruchomieniu auta

Advertisement
– mówi Piotr Rogiński, komendant Straży Miejskiej w Nowym Dworze Mazowieckim.

Ze Strażą Miejską w Nowym Dworze Mazowieckim można się skontaktować pod numerem: 22-51-22-112 lub 986 (z terenu Miasta Nowy Dwór Mazowiecki).

Nasielsk

Redakcja Kuriera Nowodworskiego skontaktowała się w tej sprawie również ze Strażą Miejską w Nasielsku, w której służbę pełni tylko jeden funkcjonariusz. Jak poinformował naszego reportera komendant Cezary Tudek, w gminie Nasielsk takich praktyk nie ma. – Straż Miejska w Nasielsku nie dysponuje sprzętem, który umożliwi uruchomienie samochodu – wyjaśnił Tudek.

Strażnik zapewnił, że w przypadku pozyskania takiego sprzętu, w przyszłości chętnie pomoże mieszkańcom w odpaleniu samochodu.

fot. Miasto Pułtusk

Advertisement