Nasielsk: Pożar sadzy w Paulinowie. Właściciel sam ugasił pożar, służby i tak się zjawiły

Wczoraj około godziny 20:30 do służb ratunkowych wpłynęło zgłoszenie o pożarze sadzy w kominie budynku mieszkalnego w miejscowości Paulinowo. Choć pożary sadzy w przewodach kominowych nie należą do rzadkości, każde takie zgłoszenie traktowane jest przez straż pożarną poważnie.

We wtorkowy wieczór, o godzinie 20:32, do służb ratunkowych wpłynęło zgłoszenie o pożarze sadzy w kominie budynku mieszkalnego w miejscowości Paulinowo, na terenie Gminy Nasielsk. Choć pożary sadzy w przewodach kominowych nie należą do rzadkości, każde takie zgłoszenie traktowane jest przez straż pożarną poważnie - nie tylko ze względu na potencjalne zagrożenie rozprzestrzenienia się ognia, ale również ryzyko zaczadzenia i zniszczenia mienia.

Właściciel zareagował 

W trakcie dojazdu na miejsce zdarzenia, jednostki zostały poinformowane, że interwencja straży pożarnej może nie być już konieczna - wszystko wskazywało na to, że gospodarz samodzielnie poradził sobie z zagrożeniem i opanował sytuację. Mimo to, zgodnie z procedurami i dla pełnego bezpieczeństwa, zarówno zastęp z Państwowej Straży Pożarnej, jak i jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Nasielsku, kontynuowały dojazd do Paulinowa.

Sprawdzenie miejsca i zakończenie działań

Po dotarciu na miejsce, strażacy dokonali zabezpieczenia budynku i przeprowadzili kontrolę przy użyciu specjalistycznego miernika wielogazowego. Na szczęście nie stwierdzono żadnego zagrożenia. Powietrze wewnątrz budynku było czyste, a komin ostudzony i stabilny. Działania zakończono po 27 minutach od chwili zgłoszenia.

Choć finalnie interwencja nie wymagała gaszenia pożaru przez służby, ich decyzja o kontynuacji dojazdu i sprawdzeniu sytuacji była słuszna. Dzięki temu mieszkańcy budynku mogą mieć pewność, że zagrożenie zostało w pełni wyeliminowane.