Nieprawidłowe parkowanie przed gabinetem weterynaryjnym. Straż Miejska reaguje – interwencje, przepisy, statystyki

Nowodworska Straż Miejska kilka tygodni temu podjęła interwencję w związku z nieprawidłowym parkowaniem przed lecznicą weterynaryjną w Nowym Dworze Mazowieckim. Zapytaliśmy Komendanta Piotra Rogińskiego o szczegóły. 

Zgodnie z przepisami ustawy Prawo o ruchu drogowym, zatrzymanie lub postój pojazdu na wjeździe do nieruchomości jest zabronione – niezależnie od obecności znaku drogowego. Parkowanie na wjeździe do lecznicy weterynaryjnej narusza art. 49 ust. 2 pkt 1 tej ustawy. Co więcej, w sytuacjach, gdy pojazd utrudnia ruch lub zagraża bezpieczeństwu, możliwe jest jego usunięcie na koszt właściciela na podstawie art. 130a tej samej ustawy.

Blokowanie dostępu do placówki może również mieć poważniejsze skutki – utrudnienie działalności medycznej, brak możliwości dojazdu karetek weterynaryjnych czy zablokowanie wyjazdu z posesji. W skrajnych przypadkach może to prowadzić do roszczeń cywilnych lub – jeśli zagrożone było życie i zdrowie – odpowiedzialności karnej.

- Zatrzymanie lub postój pojazdu na wjeździe na teren nieruchomości jest wprost zabronione przepisami – niezależnie od tego, czy jest znak pionowy. Utrudnianie dojazdu pojazdom służb ratunkowych lub właścicielom posesji. W przypadku lecznicy weterynaryjnej, której wjazd jest blokowany, można też mówić o: utrudnianiu działalności placówki medycznej (dla zwierząt) – co może mieć wpływ na życie i zdrowie zwierząt, utrudnianiu dojazdu pojazdom ratunkowym (np. weterynaryjne karetki, transporty interwencyjne itp.), a także utrudnianiu dojazdu właścicielom nieruchomości lub klientom lecznicy, co może rodzić roszczenia cywilnoprawne wobec sprawców. Możliwość interwencji i odholowania pojazdu Zgodnie z art. 130a ustawy Prawo o ruchu drogowym:

„Pojazd może zostać usunięty z drogi na koszt właściciela, jeżeli pozostawiono go w miejscu, gdzie jest to zabronione i utrudnia ruch lub w inny sposób zagraża bezpieczeństwu.”. - wyjaśnia nam Komendant Rogiński

W przypadku interwencji przed lecznicą weterynaryjną Straż Miejska założyła blokady na koła zaparkowanych pojazdów. Jak wyjaśnia Komendant Piotr Rogiński, takie działanie stosuje się, gdy:

• Pojazd zaparkowano w miejscu zabronionym, ale nie zagraża bezpieczeństwu ani nie utrudnia znacząco ruchu,
• Auto można łatwo usunąć – np. właściciel może szybko się pojawić,
• Celem interwencji jest edukacja i prewencja.

Decyzja o odholowaniu pojazdu przez Straż Miejską podejmowana jest na podstawie przepisów art. 130a ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Przepisy określają sytuacje, w których auto może, a czasami wręcz musi, zostać usunięte z drogi na koszt właściciela.

Taka interwencja następuje m.in. w przypadkach, gdy:

• pojazd stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego, na przykład jest zaparkowany na zakręcie, przejściu dla pieszych, skrzyżowaniu, torowisku lub bezpośrednio na pasie ruchu,
• utrudnia płynność ruchu,
• został pozostawiony w miejscu oznaczonym znakiem drogowym z tabliczką T-24 („Pojazd zostanie usunięty na koszt właściciela”),
• zajmuje miejsce parkingowe przeznaczone dla osób z niepełnosprawnością, bez posiadania odpowiednich uprawnień,
• nie posiada tablic rejestracyjnych lub jego stan techniczny wskazuje, że został porzucony.

Ostateczna decyzja o odholowaniu podejmowana jest przez funkcjonariuszy na miejscu zdarzenia. Uwzględniają oni nie tylko przepisy, ale również bieżące okoliczności – takie jak pora dnia, natężenie ruchu, potencjalne zagrożenie oraz pilność interwencji.

Na wjeździe do jednej z lecznic weterynaryjnych w Nowym Dworze Mazowieckim umieszczono tablicę informującą o zakazie parkowania i możliwości odholowania pojazdu. Choć może ona pełnić funkcję odstraszającą, nie jest to znak drogowy w rozumieniu prawa i nie stanowi formalnej podstawy do ukarania kierowcy lub usunięcia pojazdu.

Tablica informacyjna to nie znak drogowy. Jak wyjaśnia Straż Miejska, informacyjna tablica zamontowana przez właściciela obiektu – nawet jeśli zawiera grafikę odholowania pojazdu – nie jest znakiem drogowym w świetle obowiązujących przepisów. Aby miejsce było prawidłowo oznakowane, musi znajdować się tam znak B-36 („zakaz zatrzymywania się”) wraz z tabliczką T-24, informującą o możliwości odholowania pojazdu na koszt właściciela.

Takie oznaczenie powinno zostać zatwierdzone przez zarządcę drogi (np. gminę lub powiat) i spełniać wymogi określone w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury. Bez tego, znak nie ma mocy prawnej – niezależnie od jego widoczności czy treści.

Choć tablica ustawiona przy lecznicy jest dobrze widoczna z drogi i czytelna dla kierowców, jej obecność nie zastępuje obowiązujących znaków drogowych. Może pełnić rolę ostrzegawczą. 

Czy Straż Miejska może interweniować? Tak, ale wyłącznie w oparciu o ogólne przepisy ruchu drogowego. Zgodnie z art. 49 ust. 2 pkt 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym, zabronione jest zatrzymywanie się i postój na wjeździe do posesji. Naruszenie tego przepisu może skutkować mandatem, o ile pojazd faktycznie utrudnia dostęp do posesji.

Jednak odholowanie pojazdu wymaga spełnienia dodatkowych warunków wynikających z art. 130a tej samej ustawy. Jeśli przy wjeździe nie ma formalnego oznakowania (B-36 + T-24), usunięcie auta może być prawnie ryzykowne lub niemożliwe.

- Znak informacyjny lecznicy z grafiką odholowania nie ma mocy prawnej, jeśli nie jest zgodny z obowiązującym wzorem znaku drogowego (B-36) i tabliczki (T-24). Straż Miejska może interweniować, ale wyłącznie w oparciu o ogólne przepisy zakazujące postoju na wjazdach do posesji (art. 49 ust. 2 pkt 1). Odholowanie jest niemożliwe, jeśli nie ma formalnego oznakowania zatwierdzonego przez zarządcę drogi (gmina/powiat). – wyjaśnia Komendant.

Kierowcy, którzy zaparkowali nieprawidłowo przed lecznicą, zostali ukarani mandatami w wysokości 100 zł oraz jednym punktem karnym – zgodnie z art. 97 Kodeksu wykroczeń i obowiązującym taryfikatorem.

W skali całego miasta, od początku 2025 roku, Straż Miejska przeprowadziła (stan na 21.07) 267 interwencji związanych z nieprawidłowym parkowaniem. W 95 przypadkach założono blokady, a jeden pojazd został odholowany. Dla porównania, w 2024 roku odnotowano 340 takich interwencji, 68 zakończyło się blokadą, a dwa samochody zostały usunięte z drogi.

Jak podaje Komendant Rogiński, nieprawidłowe parkowanie w rejonie lecznicy weterynaryjnej zdarza się sporadycznie i zazwyczaj jest zgłaszane przez właścicieli posesji. W skali miasta wykroczenia tego typu mają charakter rozproszony – nie wskazano konkretnych miejsc, w których problem byłby szczególnie nasilony.

Najczęściej interwencje dotyczą blokowania wjazdów na prywatne posesje, zastawiania bram oraz utrudniania wyjazdu. Straż Miejska nie odnotowała dotąd sytuacji blokowania dojazdu do np. szkół czy urzędów.

Straż Miejska zauważa niepokojący trend - liczba wykroczeń związanych z nieprawidłowym parkowaniem w Nowym Dworze Mazowieckim rośnie. Główną przyczyną jest zwiększająca się liczba mieszkańców, którzy kupują lub wynajmują nieruchomości w mieście, nie zawsze dysponując odpowiednią liczbą miejsc postojowych. Wzrost liczby pojazdów przy ograniczonej infrastrukturze parkingowej skutkuje coraz częstszymi zgłoszeniami o utrudnieniach w ruchu i nielegalnym parkowaniu.

- Główną przyczyną jest napływ nowych mieszkańców, którzy wynajmują lub kupują lokale w mieście, a jednocześnie brakuje dla nich wystarczającej liczby miejsc parkingowych. To właśnie z tym problemem najczęściej wiąże się wzrost tego typu interwencji. - tłumaczy Piotr Rogiński.