Powiat. Pożary traw w Nowych Gniewniewicach i Dębinie. Niezbędne okazały się interwencje straży pożarnej

Date:

TO TEŻ CIĘ ZAINTERESUJE:

We wtorek (9 lipca) w Nowych Gniewniewicach (gmina Leoncin) i Dębinie (gmina Czosnów) doszło do pożarów traw. Na miejscu interweniowały zastępy straży pożarnej z terenu powiatu nowodworskiego. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń w czasie pożarów i akcji gaśniczych.

Pierwsze zgłoszenie o pożarze traw na terenie gminy Leoncin służby ratownicze odebrały o godz. 10:09. Na miejsce zadysponowano łącznie dwa zastępy straży pożarnej z OSP Wilków Polski i OSP Leoncin.

Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że w Nowych Gniewniewicach ogniem objęta była trawa na powierzchni około 400 metrów kwadratowych. Strażacy natychmiast przystąpili do walki z ogniem podając prądy wody. Dzięki szybkiej interwencji służb ratowniczych ogień nie zdążył się rozprzestrzenić. Na szczęście nikt nie doznał obrażeń w wyniku pożaru i akcji gaśniczej. Strażacy zakończyli swoje działania w Nowych Gniewniewicach chwilę przed godz. 11.

Kolejne zgłoszenie o pożarze traw tym razem na terenie gminy Czosnów wpłynęło do służb ratowniczych o godz. 15:02. Na miejsce zadysponowano łącznie dwa zastępy straży pożarnej z JRG Nowy Dwór Mazowiecki i OSP Czosnów.

Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że w Dębinie ogniem objęta była trawa na powierzchni około 20 metrów kwadratowych. Strażacy natychmiast przystąpili do walki z ogniem podając prądy wody. Dzięki szybkiej interwencji służb ratowniczych ogień nie zdążył się rozprzestrzenić. Na szczęście nikt nie doznał obrażeń w wyniku pożaru i akcji gaśniczej. Strażacy zakończyli swoje działania w Dębinie około godz. 15:30.

Advertisement

Strażacy przypominają, że wypalanie traw jest zabronione. Działanie takie niesie ze sobą tylko szkody dla środowiska i niebezpieczeństwo dla ludzi oraz zwierząt. Wypalanie traw jest uregulowane w Ustawie o ochronie przyrody i Ustawie o lasach. Kodeks wykroczeń przewiduje za ten czyn karę nagany, aresztu lub grzywny do 30 tys. zł. Dodatkowo, jeżeli w wyniku wypalania traw dojdzie do pożaru, w którym zagrożone jest życie lub zdrowie wielu osób lub dojdzie do zniszczenia mienia wielkich rozmiarów można trafić do więzienia nawet na 10 lat.

fot. KP PSP w Nowym Dworze Mazowieckim

Advertisement
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img
Poprzedni artykułInformacje z Mazowsza 3 lipca 2024 roku
Następny artykułRower rządzi!

Czytaj także:

Podziel się wiadomością

Zapisz do newslettera

spot_imgspot_img

Chętnie czytane

Czytaj także
Czytaj także

Konkurs dla dziennikarzy mediów lokalnych i regionalnych!

Marszałek Województwa Mazowieckiego Adam Struzik zaprasza do udziału w...

Nowy Dwór Mazowiecki. Zderzenie dwóch aut i dachowanie na DK 62. Jedna osoba trafiła do szpitala

W poniedziałek (16 września) chwilę przed godz. 14 w Nowym Dworze Mazowieckim na ulicy Generała Wiktora Thommee (DK 62) w pobliżu lotniska Warszawa-Modlin zderzyły się dwa samochody osobowe. W wyniku kolizji jedno z aut dachowało. Na miejscu interweniowały służby ratownicze. Kobieta, która kierowała jednym z pojazdów została przetransportowana do szpitala. Utrudnienia w miejscu zdarzenia trwały godzinę

Nasielsk. Zderzenie samochodu osobowego z dzikiem na drodze wojewódzkiej nr 632 w Chrcynnie

W niedzielę (15 września) po godz. 22 w Chrcynnie (gmina Nasielsk) samochód osobowy zderzył się z dzikiem, który wybiegł na drogę wojewódzką nr 632 wprost pod nadjeżdżający pojazd. Na miejscu interweniowała straż pożarna i policja. Kierowca nie odniósł obrażeń w wyniku kolizji. Dzik nie przeżył zderzenia z autem i padł na poboczu

Nasielsk. Kobieta po skoku ze spadochronem spadła na drzewa w pobliżu lotniska w Chrcynnie. Niezbędna okazała się pomoc strażaków

W piątek (20 września) po godz. 18 doszło do niebezpiecznej sytuacji w pobliżu lotniska w Chrcynnie (gmina Nasielsk). Kobieta po skoku ze spadochronem spadła na wysokie drzewa w pobliżu lotniska. Niezbędna okazało się pomoc strażaków z powiatu nowodworskiego i Warszawy. Ostatecznie kobieta po uwolnieniu się ze spadochronu skoczyła na przygotowany przez służby ratownicze skokochron. Na szczęście nie doznała ona poważnych obrażeń i nie wymagała hospitalizacji