Świt Nowy Dwór Mazowiecki wraca do wygrywania w dobrym stylu. Biało-zieloni wygrali 3:1 z Lechią Tomaszów Mazowieckim, która przed meczem zajmowała pozycję niżej w tabeli. Dwa gole zdobył Arkadiusz Ciach, ale to bramka Kamila Wiśniewskiego była ozdobą meczu.
Dla piłkarzy Świtu Nowy Dwór Mazowiecki mecz z Lechią Tomaszów Mazowiecki miał szczególne znaczenie dla końcowego układu tabeli. A to dlatego, że goście przed spotkaniem zajmowali pozycję niżej z takim samym dorobkiem punktowym. Trudny terminarz biało-zielonych sprawiał, że tylko trzy punkty pozwoliłyby myśleć o zakończeniu sezonu w czołowej trójce.
W pierwszych minutach to Lechia utrzymywała się dłużej przy piłce, jednak Świt błyskawicznie przejął inicjatywę. W ofensywie momentami brakowało celnych dośrodkowań, ale tylko do czasu, gdy w 31. minucie worek z bramkami rozwiązał Arkadiusz Ciach. Napastnik Świtu wykorzystał doskonałe dośrodkowanie Kamila Wiśniewskiego i strzałem głową pokonał bramkarza rywali. W 36. minucie biało-zieloni mieli już dwubramkowe prowadzenie. Tym razem strzałem w samo okienko popisał się fenomenalnie dysponowany Kamil Wiśniewski. Bramkarz lechistów mógł tylko odprowadzić wzrokiem piłkę. Jeszcze pod koniec pierwszej połowy Wiśniewski mógł mieć dublet, ale jego strzał w stylu Panenki minimalnie minął światło bramki.
Po zmianie stron drugiego gola dopisał do swojego konta Arkadiusz Ciach. W 57. minucie znalazł sobie wolne miejsce w polu karnym i ponownie po dośrodkowaniu strzałem głową umieścił piłkę w siatce. Nowodworzanie dominowali w każdym aspekcie piłkarskiego rzemiosła. Długimi fragmentami utrzymywali się przy piłce i z łatwością tworzyli sobie sytuacje podbramkowe. Okazję do zdobycia gola mieli m.in. Bartosz Michalik, ale jego strzał z dystansu minął bramkę i Kamil Wiśniewski po świetnej akcji od własnej bramki, którą zainicjował Mateusz Prochoń. Świt był również bardzo dobrze zorganizowany w defensywie, czego dowodem jest fakt, że lechiści pierwszy celny strzał na bramkę oddali dopiero w 89. minucie. Honorowego gola zdobył wówczas Adam Gambka.
Po drugim zwycięstwie z rzędu Świt Nowy Dwór Mazowiecki awansował na 4. miejsce w tabeli. Choć 29. kolejka dopiero się rozpoczęła, a wszyscy ligowi rywale rozegrają swoje mecze jeszcze jutro i pojutrze, to dobra dyspozycja Świtu może wzbudzić optymizm wśród kibiców przed decydującą fazą sezonu. Następne spotkanie już w środę (15 maja) z pewnym spadkowiczem, Pilicą Białobrzegi.
Świt Nowy Dwór Mazowiecki 3:1 Lechia Tomaszów Mazowiecki
Bramki: Arkadiusz Ciach (31’, 57’), Kamil Wiśniewski (36’) – Adam Gambka (89’)
Świt Nowy Dwór Mazowiecki: Prochoń – Michalik B., Broda, Bednarek, Kamiński R. – Kamiński P., Mikołajczyk, Knysh – Wiśniewski, Tkaczyk, Ciach
Lechia Tomaszów Mazowiecki: Awdziewicz – Skrzyniak, Szymczak, Snopczyński, Król, Płatek, Ziarek, Kolasa, Pawlusiński, Dunajski, Bogus
fot. MKS Świt Nowy Dwór Maz.