Za nami 6. kolejka III ligi – grupy I. W hitowym starciu na Stadionie Miejskim w Nowym Dworze Mazowieckim zmierzyły się Świt Nowy Dwór Mazowiecki i Mławianka Mława. Spotkanie rozstrzygnęło się w ostatniej akcji meczu wynikiem 2:3 dla gości.
Pierwsza połowa nie zwiastowała tak emocjonującego widowiska. Oba zespoły grały na niższym biegu. W 30 minucie, Mateusz Stryjewski strzałem po długim słupku otworzył wynik spotkania. Mławianka schodziła do szatni z jednobramkowym prowadzeniem.
W drugiej połowie piłkarze podwyższyli bieg, co przerodziło się na większą ilość sytuacji bramkowych. Trener Świtu, w 62 minucie postanowił wprowadzić na boisko kolejnego napastnika, Arkadiusz Ciacha, który trzy minuty później odpłacił się bramką z rzutu karnego na wagę remisu. Zawodnik przeżył prawdziwy rollercoaster, ponieważ już w 69 minucie trafił z nieba do piekła po faulu na piłkarzu Mławianki. Sędzia bez wahania pokazał mu czerwoną kartkę, przez co biało-zieloni musieli kończyć mecz w osłabieniu.
Grę w przewadze wykorzystali piłkarze gości. W 75 minucie spotkania po znakomitym przeszywającym podaniu przez całą długość boiska bramkarza Mławianki, sytuację bramkową sfinalizował Mateusz Stryjewski, zapisując tym samym na swoje konto drugą bramkę. Na siedem minut przed zakończeniem gry, drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną, otrzymał piłkarz gości, Jakub Rutkowski. Mławianka musiała pilnować jednobramkowego prowadzenia, gdyż drużyna Świtu zaczęła napierać wszystkimi możliwymi siłami.
W doliczonym czasie gry obie drużyny włączyły piąty bieg, co zwiastowało emocje do samego końca. W 94 minucie, po stałym fragmencie gry, zamieszanie w polu karnym wykorzystał Marcel Niesłuchowski, doprowadzając tym samym do stanu 2:2. Mogłoby się wydawać, że takim wynikiem zakończy się rywalizacja, ale nic bardziej mylnego. Chwilę później, arbiter spotkania ukarał drugą żółtą kartką i w konsekwencji czerwoną, Karola Drwęckiego, co mogło mieć wpływ na losy meczu. W ostatniej akcji – już po upływie doliczonego czasu gry – bramkę na wagę trzech punktów dla Mławianki strzelił Maciej Rogalski.
Po meczu nie milkną echa kibiców w sprawie pracy sędziego, który rzucał kartkami jak z rękawa. Finalnie arbiter Norbert Chrząstek pokazał osiem żółtych kartek i trzy czerwone.
Nowodworzanie po sześciu meczach, dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu pozostają liderem III ligi. Tuż za nimi plasują się Mławianka Mława i Legionovia Legionowo.
Fot. MKS Świt Nowy Dwór Mazowiecki