Czosnów. “Bomba chemiczna” na kołach. Kto zapłaci pół miliona złotych za utylizację toksycznych substancji

Date:

TO TEŻ CIĘ ZAINTERESUJE:

W Cząstkowie Mazowieckim od początku marca stoi porzucona naczepa, w której znajdują się toksyczne, łatwopalne i wybuchowe substancje. Policja ustaliła właściciela, jednak gmina rozkłada ręce, bo nie może wyegzekwować od niego usunięcia naczepy wraz z szkodliwymi substancjami. Sprawa wylądowała w Samorządowym Kolegium Odwoławczym.

O sprawie jako pierwszy poinformował portal TVN Warszawa. Z ustaleń dziennikarzy wynika, że przyczepa z groźnymi substancjami została porzucona na początku marca w Cząstkowie Mazowieckim w okolicy skrzyżowania ul. Warszawskiej i Firmowej przy drodze krajowej nr 7. Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Komendą Powiatową Straży Pożarnej w Nowym Dworze Mazowieckim, Wojewódzkim Inspektoratem Ochrony Środowiska – delegatura w Ciechanowie oraz z Urzędem Gminy.  

Tajemnicza naczepa 

Jak udało nam się ustalić, wniosek o interwencję w tej sprawie trafił do WIOŚ-u 8 marca. Inspektorzy z delegatury w Ciechanowie wraz z funkcjonariuszami KP w Czosnowie, PSP w Nowym Dworze Mazowieckim oraz przedstawicielem Urzędu Gminy Czosnów dokonali oględzin naczepy oraz terenu w miejscu jej porzucenia. Ustalono, że na naczepie typu “firanka” znajduje się 28 zbiorników typu DPPL o pojemności 1m³ z nieznaną substancją oraz 4 opakowania typu big-bag. Zamknięte zbiorniki ustawiono piętrowo, nie stwierdzono wycieków substancji. Wyczuwalny intensywny, chemiczny zapach, charakterystyczny dla farb i lakierów – przekazał rzecznik prasowy WIOŚ – delegatury w Ciechanowie Artur Brandysiewicz.  

W sprawie pięciokrotnie dysponowana była straż pożarna. – Podczas drugiej interwencji Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego pobrała 10 próbek zabezpieczonych substancji i przekazała obecnemu na miejscu przedstawicielowi Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska – mówi oficer prasowy KPSP w Nowym Dworze Mazowieckim Paweł Plagowski.  

Przekazane próbki zostały przebadane w Centralnym Laboratorium Badawczym Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Warszawie. Wyniki z 11 kwietnia wskazują na to, że w zbiornikach znajdują się niebezpieczne dla zdrowia i życia ludzi oraz szkodliwe dla środowiska substancje.  

Analiza wykazała, że w pobranych próbkach znajdują się następujące substancje: 

  • vaseline 8401 (petrolatum) – substancja powstająca w wyniku rafinacji ropy naftowej, o niskiej rozpuszczalności w wodzie, często zaliczana do olejów mineralnych, które niejednokrotnie zostały uznane za substancje toksyczne dla skóry, a nawet szkodliwe dla całego organizmu, trwale zanieczyszczające środowisko, działające uczulająco na drogi oddechowe; 
  • 3-octanone (oktany) – łatwopalna ciecz nie mieszająca się z wodą, która ulega zapłonowi pod wpływem ogrzewania, iskry lub płomienia. Łatwopalne pary mogą tworzyć z powietrzem mieszaninę wybuchową, dodatkowo działa drażniąco na skórę i oczy, może powodować podrażnienie dróg oddechowych; 
  • polyamide 6 – tworzywo stosowane w przemyśle elektrycznym i elektronicznym, palne, podczas spalania mogą powstawać tlenki azotu, tlenek i dwutlenek węgla; 
  • etanol i 4-methoxyphenyl – acetonitrile – ciecze łatwopalne i wybuchowe, wdychanie lub bezpośredni kontakt z nimi może wywołać podrażnienia lub oparzenia skóry i oczu oraz powodować zawroty głowy i duszności; 
  • 1-propanol – bezbarwna ciecz o ostrym zapachu, łatwopalna i wybuchowa, w przypadku dostania się do oczu powoduje uszkodzenia rogówki i siatkówki, a na organizm człowieka działa narkotycznie. 

Przedstawiciel WIOŚ dodał, że w przypadku czterech próbek nie udało się ustalić rodzaju substancji ze względu na silne uwodnienie.  

Taśma ostrzegawcza uchroni przez nieuprawnionymi osobami? 

Naczepa została zabezpieczona taśmą ostrzegawczą przez straż pożarną. Ponadto GDDKiA zamontowała słupki ochronne, jednak przedostanie się do naczepy nie będzie wyzwaniem dla ciekawego świata dziecka bądź piromana, a to stwarza potencjalne zagrożenie pożarem lub rozszczelnieniem substancji. Jak udało nam się ustalić, przyczepa jest na bieżąco monitorowana przez pracowników gminy. Wójt gminy Czosnów Antoni Kręźlewicz wystąpił również do policji o nadzór i częstsze patrole wokół naczepy. Przyczepa powinna być jak najszybciej usunięta, by nie stwarzać zagrożenia, jednak tutaj pojawiają się pierwsze komplikacje. 

SKO i ogromne koszty utylizacji 

Pod koniec kwietnia na podstawie ustaleń inspektorów ochrony środowiska, wójt gminy Czosnów wszczął postępowanie administracyjne. 11 lipca została wydana decyzja nakazująca posiadaczowi odpadów ich usunięcie z miejsca nieprzeznaczonego do ich składowania lub magazynowania, poprzez przekazanie odpadów uprawnionemu podmiotowi posiadającemu stosowne zezwolenie na zbieranie i przetwarzanie odpadów niebezpiecznych. – Na dzień dzisiejszy organ ustalił posiadacza odpadów, a wydanej w sprawie decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności. Obecnie, w związku z odwołaniem posiadacza odpadów od wydanej decyzji, sprawa znajduje się w Samorządowym Kolegium Odwoławczym w Warszawie, a organ oczekuje na rozstrzygniecie w sprawie i ewentualne wstrzymanie rygoru. Aktualnie trudno założyć, kto ostatecznie będzie zobowiązany do ich uprzątnięcia, zależy to od orzeczenia w sprawie rozstrzygnięcia odwołania – informuje sekretarz gminy Monika Filipak-Żmuda. 

Zapytana o przybliżony koszt utylizacji naczepy z odpadami odparła, że wydana decyzja nie zakłada kosztów uprzątnięcia odpadów, koszty te zostaną ustalone pomiędzy firmą, która podejmie się ich uprzątnięcia a zobowiązanym do uprzątnięcia odpadów. Niemniej jednak organ wstępnie oszacował, że ta kwota powinna wynieść ok. 500 tys. zł – podkreśla. 

Advertisement

14 lipca Główny Inspektorat Ochrony Środowiska w Warszawie wykonał pomiary jakościowe powietrza wokół naczepy. Wyniki nie wykazały w powietrzu obecności lotnych związków organicznych. Jednocześnie w trakcie oględzin stwierdzono wyciek niezidentyfikowanej substancji z jednego ze zbiorników znajdujących się na naczepie. Miejsce wycieku zostało zabezpieczone przez funkcjonariuszy PSP w Nowym Dworze Mazowieckim. 

Z przekazanych informacji od WIOŚ-u dowiadujemy się, że “6 września skierowano pismo do Wójta Gminy Czosnów rekomendując podjęcie działań na podstawie art. 26a ustawy o odpadach, zgodnie z którym – gdy ze względu na zagrożenie dla życia, zdrowia lub środowiska konieczne jest niezwłoczne usunięcie odpadów – właściwy organ podejmuje działania polegające na usunięciu odpadów i gospodarowaniu nimi. Organem zobowiązanym do podjęcia działań w tej sprawie jest Wójt Gminy Czosnów” – informuje Brandysiewicz. 

Działania polegające na niezwłocznym usunięciu odpadów wykonuje organ na własny koszt. Organ po wykonaniu usunięcia żąda od posiadacza odpadów zwrotu poniesionych kosztów lub pozyskuje je z ustanowienia zabezpieczenia – dodaje przedstawiciel WIOŚ. 

Dopytany o kwestię ryzyka zagrożeniem pożaru, rozszczelnieniem i przeniknięciem substancji do gleby odpowiada, że takowe istnieje, zwłaszcza w przypadku nieodpowiedniego postępowania – podkreśla. 

Sprawę bada prokuratura 

Sprawą porzuconej naczepy interesuje się także Prokuratura Rejonowa w Nowym Dworze Mazowieckim. Według ustaleń dziennikarzy TVN Warszawa obecnie prowadzone jest śledztwo przeciwko Witoldowi D. podejrzanemu o popełnienie czynu z artykułu 183 paragraf 1 Kodeksu karnego, “polegającego na porzuceniu naczepy wraz z jej zawartością w sposób, który mógł zagrozić życiu i zdrowiu człowieka oraz spowodować istotne obniżenie jakości powierzchni ziemi lub zanieczyszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym”. Mężczyźnie może grozić kara od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. 

Gorący ziemniak 

Przyczepa, która stwarza zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców oraz dla środowiska powinna być jak najszybciej usunięta, jednak wszystkie instytucje umywają od tego ręce. Gorącym kartoflem przerzucają się władze gminy, właściciel przyczepy i służby ochrony środowiska. Minęło już pół roku od pierwszego zgłoszenia, a naczepa jak stała, tak stoi i stwarza zagrożenie. Władze gminy liczą na to, że Samorządowe Kolegium Odwoławcze szybko rozpatrzy sprawę i nakaże właścicielowi usunięcie naczepy wraz z odpadami, co może być ogromnym kosztem w granicach 500 tys. zł. Czy to nastąpi? Tego jeszcze nie wiemy. Natomiast wiemy, że sprawa ciągnie się zbyt długo – kosztem mieszkańców. 

Advertisement
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

Czytaj także:

1 KOMENTARZ

  1. Kosztem mieszkańców szanowny Panie redaktorze to będzie posprzątanie tych odpadów. Na chwilę obecną żadnych wycieków nie stwierdzono, badania powietrza wokoło są w porządku. Pojazd został tak zabezpieczony, że każda rozsądna osoba ma świadomość aby tam nie podchodzić. Jeżeli ustalony posiadacz odpadów okaże się nie windykowany to czemu sponsorem uprzątnięcia czyiś odpadów mają być mieszkańcy i przedsiębiorcy gminy Czosnów? Zapewne te odpady nie są z naszego terenu a my mamy sponsorować czyjś nieuczciwy biznes? W ostatnim czasie jest bardzo wiele takich przypadków nie dalej jak wczoraj w Radomiu a wcześniej Płock, Mińsk, Płońsk to tylko z niedalekich okolic. Problem jest ogólnokrajowy i potrzeba systemowych rozwiązań by za utylizację nie płaciły małe gminy bo taka jedna naczepa może wykończyć ich budżet.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Podziel się wiadomością

Zapisz do newslettera

spot_imgspot_img

Chętnie czytane

Czytaj także
Czytaj także

Nowy Dwór Mazowiecki. Grupa Eksploracyjno Poszukiwawcza Triglav – GEPST sfotografowała zatopiony w Narwi wrak (wideo)

Grupa Eksploracyjno Poszukiwawcza Triglav - GEPST zdołała sfotografować zatopiony...

Poziom wody w Wiśle między Warszawą a Modlinem rośnie. Kiedy spodziewana jest fala kulminacyjna?

Od soboty, 14 września 2024 r. powódź niszczy południe Polski. Najgorzej sytuacja przedstawia się na Opolszczyźnie, Dolnym Śląsku, Śląsku i w Małopolsce. Pod wodą znalazło się wiele miejscowości. W pozostałych miastach i miasteczkach ogłoszono alarmy przeciwpowodziowe. Straty spowodowane przez ten żywioł będą liczone w milionach złotych. Jak przedstawia się sytuacja na Wiśle i czy mieszkańcy powiatu nowodworskiego mają się czego obawiać?

Nowy Dwór Mazowiecki. Są środki na remont kościoła. Dyskusja o bezpieczeństwie przeciwpowodziowym

Kolejna nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej zaowocowała podjęciem uchwały, dzięki...

Informacje z Mazowsza 18 września 2024 roku

W tym wydaniu programu informacyjnego samorządu województwa mazowieckiego "Informacje...