Wczoraj (20 września), o godz. 18 na terenie miejscowości Kaliszki miała miejsce pilna akcja poszukiwawcza. Nowodworscy mundurowi otrzymali zgłoszenie o zaginięciu głuchoniemego mężczyzny, który zmaga się z problemami z pamięcią. W działania zaangażowano sześć zastępów straży pożarnej, siedem patrolów policji oraz zespół ratownictwa medycznego.
Mieszkańcy Kaliszek mogli czuć się zaniepokojeni widokiem tak licznych sił, jakie zaangażowano do poszukiwań. W czynnościach bowiem brało udział 26 strażaków z czterema psami poszukiwawczymi, policjanci z nowodworskiej komendy, w tym przewodnik z psem służbowym oraz stołeczne oddziały prewencji.
Wszystko zaczęło się wczoraj około godz. 15, kiedy to starszy mężczyzna wyszedł z miejsca zamieszkania i nie nawiązał kontaktu z bliskimi. Zmartwiona rodzina zgłosiła jego zaginięcie w Komendzie Powiatowej Policji w Nowym Dworze Mazowieckim, po czym natychmiast wszczęto alarm i ogłoszono punkt koncentracji w miejscowości Kaliszki.
Służby przeczesywały teren m.in. Kampinoskiego Parku Narodowego, a także sprawdzali miejsca, do których 71-latek mógł się udać. Przed godz. 21, mundurowi z czosnowskiego komisariatu, kilka kilometrów od miejsca zamieszkania 71-latka, zauważyli zaginionego w okolicy ul. Małotka w zaroślach, na skraju puszczy. Mężczyzna został przewieziony do punktu koncentracji, po czym trafił pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego. Po badaniu lekarskim został przekazany pod opiekę swojej rodziny.