Wczoraj (13 kwietnia), około godz. 12, służby ratownicze zostały poinformowane o wycieku nieznanej substancji z jednej z naczep porzuconych w Cząstkowie Mazowieckim na ulicy Firmowej. Interweniowała straż pożarna, dla której to już szóste zgłoszenie w tej sprawie. Mimo rozstrzygniętego przetargu na wykonawcę zobowiązujęcego się do usunięcia odpadów, naczepy nadal niepokoją mieszkańców.
Jak poinformował oficer prasowy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Dworze Mazowieckim, zgłoszenie o potencjalnym wycieku z jednej z dwóch naczep porzuconych w Cząstkowie Mazowieckiego w okolicy skrzyżowania ul. Warszawskiej i Firmowej wpłynęło o godz. 11:54. Na miejsce zadysponowano trzy zastępy straży pożarnej: 2x JRG NDM, OSP Czosnów oraz patrol policji i pracowników Urzędu Gminy w Czosnowie.
Po rozpoznaniu stwierdzono, że wyciek pochodzi z jednej z naczep zabezpieczonej stretchem. Wyciekająca substancja wydobywała się z dolnej części naczepy. Do działań wkroczyli strażacy, którzy monitorowali strefę wokół naczepy przy pomocy miernika wielogazowego.
Następnie do naczepy wprowadzono rotę ratowniczą zabezpieczoną w ubrania chemoodporne oraz aparaty ochrony dróg oddechowych w celu sprawdzenia szczelności zbiorników. Strażacy nie stwierdzili rozszczelnienia w żadnym z 24 zbiorników o pojemności 1m³, a cieknącą cieczą okazała się tak naprawdę zebrana między warstwami folii typu stretch deszczówka. W drugiej naczepie, w której również magazynowane są niebezpieczne i toksyczne substancje, wykluczono możliwość wycieku i rozszczelnienia zbiorników.
Przetarg rozstrzygnięty, a porzucone odpady jak były, tak są…Advertisement
Zbiorniki, w których znajdują się toksyczne substancje miały zostać wywiezione i zutylizowane po rozstrzygnięciu przetargu wyłaniającego wykonawcę, który podejmie się tego zadania. Z dokumentacji przetargowej wynika, że urzędnicy wybrali firmę – MO-BRUK S.A. z Niecewa, przeznaczając na ten cel kwotę 304 tys. zł brutto.
Naczepy jednak nadal pozostają w miejscu dostępnym dla każdego i niepokoją mieszkańców Cząstkowa Mazowieckiego. Strażacy interweniowali w tej sprawie już co najmniej sześć razy. Niedawno doszło tam również do pożaru.
Urzędnicy poinformowali redakcję Kuriera Nowodworskiego, że 7 kwietnia br., wójt Antoni Kręźlewicz, drogą mailową, zwrócił się do prezesa Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Warszawie o przyspieszenie rozpatrzenia zażalenia. Wydanie orzeczenia przez SKO warunkuje rozpoczęcie fizycznej procedury usunięcia zastępczego odpadów przez wyłonioną firmę.
Więcej o tej sprawie pisaliśmy tutaj.