W niedzielę (4 czerwca) po godz. 14 i 16 doszło do pożarów traw i nieużytków w Nowych Grochalach i Wilkowie Polskim. Zarówno w jednej jak i drugiej miejscowości z ogniem walczyły cztery zastępy straży pożarnej. Służby ratownicze nie wykluczają celowego podpalenia.
Pierwsza informacja o pożarze w Nowych Grochalach wpłynęła do służb ratowniczych o godz. 14:07. – Na miejsce zadysponowano cztery zastępy straży pożarnej z JRG Nowy Dwór Mazowiecki, OSP Leoncin i OSP Wilków Polski. – poinformował Kurier Nowodworski mł. kpt. Paweł Plagowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Dworze Mazowieckim.
Jak dodaje Paweł Plagowski po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że pożarem objęta była trawa na wysokości numeru 178. Strażacy natychmiast przystąpili do gaszenia ognia, ponieważ zaczął się on rozprzestrzeniać w pobliże zaparkowanego samochodu osobowego. Służby ratownicze podały dwa prądy wody w natarciu na palącą się powierzchnię. Dzięki szybkiej interwencji strażaków płomienie ugaszono zanim rozprzestrzeniły się na większą powierzchnię i nie zdążyły dotrzeć do zaparkowanego auta oraz pobliskich zabudowań. W wyniku pożaru spłonęło 300 metrów powierzchni. Służby ratownicze prowadziły swoje działania w Nowych Grochalach blisko dwie godziny.
Kolejne zgłoszenie o pożarze, tym razem w Wilkowie Polskim służby ratownicze odebrały o godz. 16:37. – Na miejsce zadysponowano cztery zastępy straży pożarnej z OSP Leoncin i OSP Wilków Polski. –
Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że pożarem objęta była słoma i nieużytki rolne. Strażacy podali dwa prądy wody na palącą się powierzchnię, dzięki czemu ogień nie zdążył się rozprzestrzenić na większą powierzchnię. W wyniku tego zdarzenia spłonęło 500 metrów powierzchni. Służby ratownicze prowadziły swoje działania w Wilkowie Polskim trzy godziny. Na szczęście zarówno Nowych Grochalach jak i Wilkowie Polskim nikt nie odniósł obrażeń w wyniku pożarów i akcji gaśniczych. Służby ratownicze przypuszczają, że przyczyną pożarów mogły być celowe podpalenia.
fot. OSP Leoncin