Wczoraj (4 stycznia), chwilę przed godz. 21 w Nasielsku przy ul. Płońskiej strażacy interweniowali, pomagając policji w otwarciu drzwi do nastolatka, który rzekomo nie reagował na pukanie do drzwi i leżał w bezruchu na łóżku. Okazało się, że chłopak w tym czasie spał.
Jak poinformował oficer prasowy z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Nowym Dworze Mazowieckim, zgłoszenie o 18-letnim mężczyźnie, który nie reagował na pukanie do drzwi wpłynęło o godz. 20:46. Strażacy zostali zadysponowani do pomocy policji w otwarciu drzwi.
Osoba zgłaszająca poinformowała, że w środku mieszkania przebywa 18-latek, z którym nie można nawiązać kontaktu. Według świadka leżał on w bezruchu na łóżku, dlatego postanowił wezwać służby ratownicze.
Po przybyciu straży pożarnej okazało się, że policja już weszła do mieszkania, bowiem drzwi otworzyła rodzina nastolatka. Po rozmowie z jego bliskimi okazało się, że 18-latek w tym czasie spał, a głęboki sen uniemożliwił mu otwarcie drzwi.