To nie był udany początek nowego roku dla 50-latka z gminy Nasielsk. Wszystko zaczęło się od źle zaparkowanego samochodu. Później okazało się, że kierujący nim mężczyzna ma ponad 2 promile alkoholu. Policjantom tłumaczył, że przyjechał do bankomatu. Teraz grozi mu do trzech lat więzienia.

W poniedziałek (1 stycznia) funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Nasielsku patrolowali teren miasta. Przed godz. 15:00 na ul. Kilińskiego zauważyli opla, którego kierujący zaparkował pojazd w miejscu niedozwolonym.

Mundurowi podjęli interwencję. Mieszkaniec nasielskiej gminy tłumaczył, że przyjechał do bankomatu. Policjanci od razu wyczuli od niego silną woń alkoholu. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości 50-latka wykazało, że w wydychanym powietrzu ma ponad 2 promile alkoholu

Advertisement
– poinformowała podkom. Joanna Wielocha z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Mazowieckim.

Teraz o dalszym losie 50-latka zdecyduje sąd. Grozi mu do 3 lat więzienia.

Policjanci przypominają, że zgodnie z art. 178a KK, „kto znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”.

Advertisement