Nowodworski magistrat po raz trzeci ogłosił przetarg na świadczenie usług komunikacji miejskiej w latach 2024-2025. Dwa poprzednie postępowania zostały unieważnione, ponieważ oferty znacznie przekraczały zakładany budżet.
– Ceny, które oferowano w przetargach są kosmiczne. Być może jeszcze raz spróbujemy zrobić przetarg, bo obecny przewoźnik jest teraz na umowie czasowej, ale wydaje nam się, że ta oferta też jest trochę za wysoka – wypowiadał się we wrześniu na łamach naszej redakcji burmistrz Jacek Kowalski.
W międzyczasie od 1 października zmienił się operator komunikacji lokalnej. Mieszkańców do końca roku będą wozić niebieskie autobusy, a nie białe – jak to miało miejsce do końca września. Nie zmieniło się to, że komunikacja pozostała bezpłatna.
Przez ostatni okres urzędnicy pracowali nad znalezieniem rozwiązania na wyjście z ekonomicznego impasu. Miasto borykało się z konsekwencjami inflacji, a ceny oferowane w przetargach były wyjątkowo wysokie, co można tłumaczyć wzrostem cen paliwa i podwyżkami płac w sektorze transportu. Burmistrz Jacek Kowalski zastanawiał się nad zakupem własnych autobusów, a w przyszłości także elektrycznych pojazdów. – Będziemy szukali środków na zakup elektrycznych autobusów i być może te autobusy będą naszą własnością –
Nowodworski magistrat zdecydował się jednak po raz kolejny ogłosić przetarg na realizację przewozów miejskich w latach 2024-2025, obejmujący trzy trasy o łącznej długości ponad 100 kilometrów. Wszystkie zainteresowane firmy mają czas do 21 listopada bieżącego roku, aby złożyć swoje oferty.
Czy miastu uda się wyłonić przewoźnika do końca 2023 roku? Na to pytanie odpowiedź poznamy najwcześniej pod koniec listopada.
fot. Jacek Kowalski/FB
