Prokuratura Rejonowa w Nowym Dworze Mazowieckim skierowała do sądu wniosek o umorzenie postępowania wobec 24-latka podejrzanego o zabicie swojej babci. Starsza kobieta wypadła z okna na 9. piętrze. Zginęła na miejscu. Biegli orzekli, że w momencie zdarzenia mężczyzna był niepoczytalny. Teraz 24-latek może trafić do zakładu psychiatrycznego.
Do tragedii doszło 2 października ubiegłego roku przy ulicy Potockich na Marysinie Wawerskim. Z okna na 9. piętrze bloku wypadła starsza kobieta. Zarzut zabójstwa w tej sprawie usłyszał 24-letni wnuk kobiety. Mężczyzna usłyszał też zarzut nękania swojej byłej partnerki.
Jak informowała wówczas prokuratura, 24-letni mężczyzna nie przyznał się do winy i przedstawił zeznania, które nie pokrywały się z ustaleniami z materiałów dowodowych. Śledczy zdecydowali się wystąpić o tymczasowy areszt dla podejrzanego, jednak sąd nie wyraził na to zgody.
Mężczyzna wyszedł na wolność i ukradł telefon. Wtedy prokuratura ponownie złożyła wniosek do sądu o jego areszt. Wniosek ten został uwzględniony.
24-latek trafi do szpitala psychiatrycznego?
Postępowanie zostało przekazane Prokuraturze Rejonowej w Nowym Dworze Mazowieckim. Prokuratura wniosła o zastosowanie środków zabezpieczających poprzez umieszczenie mężczyzny w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym – przekazała w czwartek Polskiej Agencji Prasowej rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prokurator Katarzyna Skrzeczkowska.
Jak dodała, powodem wniesienia o umorzenie postępowania jest opinia biegłych psychiatrów, z której wynika, że mężczyzna “w chwili zdarzenia miał zniesioną zdolność rozpoznania znaczenia czynów i pokierowania swoim postepowaniem”.