W miarę zbliżających się wyborów parlamentarnych, kampania wyborcza nabiera tempa, a politycy starają się przekonać wyborców swoimi planami i obietnicami. W środę, 13 września, liderzy Koalicji Obywatelskiej odwiedzili Nowy Dwór Mazowiecki, aby spotkać się z mieszkańcami i podzielić się swoimi konkretnymi deklaracjami. W debacie z mieszkańcami uczestniczyli: Kinga Gajewska, Maciej Lasek, Jolanta Hibner, Anna Brzezińska, Piotr Kandyba, Krzysztof Kapusta i Ewelina Degowska.
W spotkaniu, które zostało zorganizowane przez koło Platformy Obywatelskiej w Nowym Dworze Mazowieckim zabrakło Jana Grabca, „jedynki” na listach kandydatów w okręgu podwarszawskim. Zastąpiła go Ewelina Degowska z nr 13. Na debacie pojawili się inni liderzy KO z okręgu nr 20: Kinga Gajewska (nr 2), Maciej Lasek (nr 3), Anna Brzezińska (nr 4), Piotr Kandyba (nr 7), Krzysztof Kapusta (nr 9) oraz kandydatka do Senatu – Jolanta Hibner.
Ważnym tematem debaty były kwestie związane z edukacją. Kinga Gajewska nazwała obecny system oświaty “chorym” i zaproponowała konkretne rozwiązania: likwidację HIT-u, zakończenie obciążenia uczniów ciężkimi plecakami, wprowadzenie szafek w każdej szkole, udostępnienie podręczników w wersji elektronicznej, zakończenie nauczania religii w środku lekcji i upolityczniania szkół i kuratorów oświaty oraz zmniejszenie podstawy programowej i utworzenie Komisji Edukacji Narodowej. Zaznaczyła również, że od 2025 roku dzieci będą chodzić do szkoły tylko w systemie jednozmianowym.
Problemy samorządów
W trakcie debaty głos zabrał również burmistrz Zakroczymia, Artur Ciecierski, który zwrócił uwagę na potrzebę prowadzenia kampanii wyborczej na wsiach i w mniejszych miastach, które są kluczowym elementem tegorocznych wyborów. Burmistrz Zakroczymia zapytał liderów o ich stanowisko w sprawie dwukadencyjności w samorządach oraz o politykę podatkową i związane z nią dochody samorządów. Do pytań odniósł się poseł Platformy Obywatelskiej Maciej Lasek:
– Dwukadencyjność w samorządach jest błędem. Dlaczego, jeśli ktoś jest dobrym gospodarzem, to ma się odbierać mieszkańcom danej gminy prawo na zagłosowanie na niego po raz kolejny
– I te pieniądze do gmin muszą wrócić. Mamy mnóstwo fundacji, do których PiS wyprowadził pieniądze, mamy nieszczęsną byłą Telewizję Publiczną, na którą idzie 3 miliardy złotych rocznie. Naprawdę jest, gdzie zaoszczędzić, a gdzie mają wrócić te pieniądze? Do samorządów, bo kto jak nie samorządowcy wiedzą najlepiej, jak te pieniądze wydać – podkreśla poseł.
Spotkanie z liderami Koalicji Obywatelskiej w okręgu podwarszawskim było okazją do wysłuchania konkretnych deklaracji i propozycji. Czy deklaracje kandydatów do Sejmu i Senatu wpłyną na decyzje wyborców? Tego dowiemy się już 15 października.
