W niedzielę (27 sierpnia) służby ratunkowe o godzinie 13.00 otrzymały zgłoszenie o niebezpiecznej sytuacji z udziałem kierującego pojazdem motocyklowym marki Yamaha. Do zdarzenia doszło w okolicy drogi krajowej S7 za 322 kilometrem.
Na miejscu zdarzeniu interweniowały: Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza Nowy Dwór Mazowiecki, Ochotnicza Straż Pożarna w Zakroczymiu oraz Państwowe Ratownictwo Medyczne (PRM) i Policja.
Mężczyzna choć na pewno trochę oszołomiony sytuacją był w stanie samodzielnie zejść z drogi i razem z motorem czekał na przyjazd służb na poboczu. Jechał sam.
Co się stało – alkohol czy brawura?
–Mężczyzna nie dostosował prędkości do panujących na drodze warunków i na odcinku remontowanego fragmentu drogi stracił panowanie nad kierowanym pojazdem, przewrócił się i uderzył w barierę energochłonną – zrelacjonowała podinspektor Małgorzata Witkowska z Komendy Powiatowej w Nowym Dworze Mazowieckim.
–W zdarzeniu ucierpiała tylko jedna osoba. Poszkodowany mężczyzna w konsekwencji uderzenia spadł z motoru i złamał lewą nogę. Dlatego został przeniesiony do karetki i przez Państwowe Ratownictwo Medyczne
Konsekwencje karne
Motocykl nie uległ znacznym zniszczeniom, można co najwyżej wspomnieć o zarysowaniu karoserii pojazdu. Nie ucierpiała też infrastruktura drogowa czy inni uczestnicy ruchu drogowego.
Kierujący był trzeźwy, miał wszelkie uprawnienia do kierowania pojazdami motocyklowymi. Mężczyzna został ukarany mandatem karnym za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Akcja ratownicza trwała godzinę. Możliwe utrudnienia w ruchu będące konsekwencja prowadzonych działań służb ratunkowych zakończono po godzinie 14 dnia wczorajszego.
fot. KPPSP w Nowym Dworze Mazowieckim