Od momentu uruchomienia nowej zlewni ścieków, mieszkańcy ulic Byłych Więźniów Twierdzy Zakroczymskiej i Klasztornej zgłaszają sygnały dotyczące nieprzyjemnego zapachu unoszącego się w ich mieszkaniach. Do sprawy odniósł się burmistrz Zakroczymia, który wyjaśnił, że winnymi zaistniałej sytuacji są usterki instalacji kanalizacyjnych wewnątrz budynków.
Jak przekazał Artur Ciecierski, burmistrz Zakroczymia, zgłoszenia dotyczące nieprzyjemnego zapachu wpływają od mieszkańców rejonu ulic Byłych Więźniów Twierdzy Zakroczymskiej i Klasztornej. Zakład Gospodarki Komunalnej w Zakroczymiu na bieżąco weryfikuje takie przypadki i pomaga w ustaleniu przyczyny smrodu.
Do tej pory winnymi okazywały się być wyschnięte syfony pod prysznicem, pod zlewem, pęknięta muszla klozetowa, nieprawidłowo wyprowadzone odpowietrzenie kanalizacji oraz nieszczelności odpływów przy zlewach. – ZGK na bieżąco weryfikuje takie przypadki i jak dotąd za każdym razem winna okazała się instalacja wewnątrz budynku. Sprawna, prawidłowo wykonana instalacja kanalizacyjna budynku nie ma prawa pozwalać na przedostawanie się zapachów z sieci kanalizacyjnej do pomieszczeń – napisał na swoim profilu społecznościowym burmistrz Artur Ciecierski.
Włodarz dodaje, że w przypadku, gdy ktoś spotka się z podobnym problemem, można skontaktować się z Zakładem Gospodarki Komunalnej, której to pracownicy pomogą w ustaleniu źródła problemu oraz zaproponują sposoby jego skutecznego rozwiązania. Koszty ewentualnych napraw instalacji kanalizacyjnej wewnątrz budynku leżą po stronie właściciela nieruchomości.
Falstart zlewni
Ciecierski przyznaje, że smród który wydostawał się w pierwszych dniach po otwarciu zlewni ze studni kanalizacyjnych przy ul. Klasztornej, był uciążliwy. Odór spowodowany był tym, że na początku ścieki płynęły w małych ilościach. – Teraz płynie ich więcej z większą prędkością, spowodowało to podrywanie nagromadzonych w sieci przez lata zanieczyszczeń oraz zastoin – wyjaśnia mieszkańcom.
Jak podkreśla, Zakład Gospodarki Komunalnej codziennie monitoruje sytuację i z obserwacji wynika, że w ostatnich dniach nieprzyjemny zapach zniknął. W przypadku powrotu problemu, ZGK planuje zainstalowanie filtrów węglowych na kłopotliwych studniach kanalizacyjnych, które skutecznie powstrzymają wydostawanie się zapachów na zewnątrz.
fot. Artur Ciecierski/FB