
W środę (21 maja) po godz. 10 w Czosnowie na terenie jednej z hurtowni miała miejsce nietypowa sytuacja. Łoś dostał się na teren hurtowni, a następnie wszedł do wypełnionego wodą zbiornika przeciwpożarowego. Na miejscu interweniowała straż pożarna i przedstawiciele Kampinoskiego Parku Narodowego. Ostatecznie po ponad 4 godzinach i zbudowaniu specjalnego podestu zwierzę opuściło zbiornik przeciwpożarowy. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń w wyniku powyższego zdarzenia.
Informację o dzikim zwierzęciu potrzebującym pilnej pomocy na terenie Czosnowa służby ratownicze odebrały o godz. 10:05. - Na miejsce zadysponowano łącznie dwa zastępy straży pożarnej z JRG Nowy Dwór Mazowiecki, OSP Łomna i przedstawiciela Kampinoskiego Parku Narodowego. - poinformował Kurier Nowodworski kapitan Paweł Plagowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Dworze Mazowieckim.
Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że na terenie hurtowni przy ulicy Duńskiej łoś wszedł do zbiornika przeciwpożarowego wypełnionego wodą i nie mógł się wydostać o własnych siłach. Woda ze zbiornika została częściowo wypompowana.
Ostatecznie służbom ratowniczym udało się zmontować specjalny podest przy użyciu palet dostępnych na terenie hurtowni, drabin i pasów transportowych. Podest został wstawiony do zbiornika przeciwpożarowego. Strażakom udało się naprowadzić zwierzę na podest, a następnie łoś wydostał się ze zbiornika o własnych siłach. Trzeba było również rozebrać część ogrodzenia na tyłach hurtowni, żeby łoś mógł bezpiecznie opuścić powyższy teren. Zwierzę całe i zdrowe oddaliło się w swoim kierunku. Na szczęście nikt nie doznał obrażeń w wyniku powyższej akcji ratunkowej. Służby ratownicze prowadziły swoje działania na terenie hurtowni w Czosnowie przez cztery i pół godziny.
fot. KP PSP w Nowym Dworze Mazowieckim.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie