
W czwartek (14 listopada) po godz. 9 w Kazuniu Nowym (gmina Czosnów) kierowca samochodu osobowego wpadł w poślizg, zjechał z drogi wojewódzkiej nr 579 do rowu i dachował. Interweniowały służby ratownicze, a ruch drogowy w miejscu kolizji był utrudniony przez godzinę.
Informację o zdarzeniu drogowym z udziałem samochodu osobowego na terenie gminy Czosnów służby ratownicze odebrały o godz. 9:10. - Na miejsce zadysponowano łącznie dwa zastępy straży pożarnej z JRG Nowy Dwór Mazowiecki, OSP Czosnów, pogotowie i Policję. - poinformował Kurier Nowodworski kapitan Paweł Plagowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Dworze Mazowieckim.
Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że w Kazuniu Nowym na 1 kilometrze drogi wojewódzkiej nr 579 kierowca samochodu osobowego marki Fiat zjechał z jezdni do rowu, a następnie dachował. Autem podróżowało dwóch mężczyzn, którzy opuścili uszkodzony pojazd o własnych siłach.
fot. KP PSP w Nowym Dworze Mazowieckim
Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, a następnie udzieli pasażerowi pierwszej pomocy przedmedycznej. Niedługo później na miejsce dojechał zespół ratownictwa medycznego, który opatrzył pasażera. Na szczęście nie doznał on poważnych obrażeń i nie wymagał hospitalizacji.
Służby ratownicze uprzątnęły miejsce kolizji i zakończyły swoje działania w Kazuniu Nowym chwilę po godz. 10. Ruch drogowy do tego czasu prowadzony był wahadłowo.
- Jak ustalili będący na miejscu policjanci, 30-letni mężczyzna, który kierował Fiatem Punto w wyniku niedostosowania prędkości do warunków panujących na drodze wpadł w poślizg, zjechał do rowu i dachował. Mężczyzna był trzeźwy. Policjanci ukarali 30-latka mandatem. - poinformowała Kurier Nowodworski komisarz Joanna Wielocha, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Mazowieckim.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie