
W poniedziałek (18 listopada) po godz. 11 w Czosnowie na skrzyżowaniu trasy S7 i ulicy Warszawskiej zderzyły się dwa samochody osobowe. Na miejscu interweniowały służby ratownicze. W wyniku tego zdarzenia jedna osoba została przetransportowana do szpitala.
Informację o zdarzeniu drogowym z udziałem dwóch pojazdów na terenie Czosnowa służby ratownicze odebrały o godz. 11:21. - Na miejsce zadysponowano łącznie trzy zastępy straży pożarnej z JRG Nowy Dwór Mazowiecki, OSP Łomna, pogotowie i Policję. - poinformował Kurier Nowodworski kapitan Paweł Plagowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Dworze Mazowieckim.
Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że na skrzyżowaniu trasy S7 i ulicy Warszawskiej zderzyły się dwa samochody osobowe marki Nissan i Mercedes. Pojazdami podróżowały tylko osoby kierujące, które opuściły uszkodzone auta o własnych siłach.
Strażacy i policjanci zabezpieczyli miejsce kolizji, a ratownicy medyczni opatrzyli osoby, które brały udział w tym zdarzeniu. 65-letnia kobieta, która kierowała Nissanem uskarżała się na ból w klatce piersiowej, dlatego została przetransportowana do szpitala na dokładne badania.
Służby ratownicze uprzątnęły miejsce zdarzenia i zakończyły swoje działania w Czosnowie chwilę po godz. 12. Do tego czasu po jednym pasie trasy S7 zarówno w kierunku Warszawy jak i Gdańska były zablokowane, a policjanci kierowali ruchem drogowym.
- Jak ustalili będący na miejscu policjanci, 65-letnia kobieta, która kierowała Nissanem nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu 35-letniemu mężczyźnie, który kierował Mercedesem. Obydwoje kierujący byli trzeźwi. 65-latka została ukarana przez policjantów mandatem karnym za spowodowanie kolizji. - poinformowała Kurier Nowodworski komisarz Joanna Wielocha, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Mazowieckim.
fot. OSP Łomna
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Co za brednie . Nikt nie pojechał do szpitala , nikt nie kierował ruchem ????
Jeszcze lepiej powiem straż pożarna nie była potrzebna , nic nie wyciekało nic się nie paliło. Auta zjechały same , zwykła kolizja .