
Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Nasielsku zatrzymali mieszkańca gminy, który na terenie peronu PKP zabrał i przywłaszczył sobie plecak z laptopem, tabletem oraz dokumentami, który inna podróżna zostawiła na stacji podczas wsiadania do pociągu. 45-letniemu mężczyźnie grozi teraz kara do roku pozbawienia wolności.
Kilka dni temu nasielscy policjanci otrzymali zgłoszenie od mieszkanki Olsztyna, że nieznana osoba zabrała plecak jej córki, która w trakcie podróży zostawiła go na peronie PKP w Nasielsku. W plecaku znajdował się m.in. laptop, tablet i dokumenty.
Policjantom bardzo szybko udało się ustalić personalia osoby, która mogła mieć związek z tą sprawą. - Policjanci Referatu Kryminalnego w wyniku podjętej pracy operacyjnej wytypowali mężczyznę, który mógł mieć związek z przywłaszczeniem plecaka. Czynności podjęte przez policjantów doprowadziły ich do 45-latka, mieszkańca jednej z pobliskich wsi. - informuje komisarz Joanna Wielocha, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Mazowieckim.
W niedzielę (6 października) policjanci przybyli na posesję, gdzie mężczyzna zamieszkuje. - W trakcie przeszukania ujawnili przywłaszczone mienie i odzyskali je w całości. 45-letni mieszkaniec nasielskiej gminy usłyszał już zarzut przywłaszczenia mienia. Plecak wraz z zawartością wróci do właścicielki, a sprawcy grozi teraz kara pozbawienia wolności do roku. - dodaje komisarz Joanna Wielocha.
zdjęcie poglądowe z arch. GP