
We wtorek, 8 lipca po godz. 16 w Lubominie (gmina Nasielsk) doszło do kolizji drogowej, w wyniku której jeden z pojazdów biorącej w niej udział zakończył swoją podróż w rowie. Na miejscu interweniowały służby ratownicze, a utrudnienia drogowe trwały trzy godziny. Policjanci skierowali w tej sprawie wniosek do sądu, który ustali kto jest odpowiedzialny za spowodowanie kolizji.
Informację o zdarzeniu drogowym z udziałem dwóch pojazdów na terenie gminy Nasielsk służby ratownicze odebrały o godz. 16:24. Na miejsce zadysponowano cztery zastępy straży pożarnej, zespół ratownictwa medycznego i Policję.
Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że w Lubominie doszło do kolizji z udziałem dwóch pojazdów: samochodu osobowego marki Toyota i busa marki Volkswagen. Kierowca samochodu osobowego zjechał do rowu.
Strażacy i policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia, a kierowca Toyoty został opatrzony przez zespół ratownictwa medycznego. Na szczęście nie wymagał on hospitalizacji. Służby ratownicze zakończyły swoje działania w Lubominie chwilę przed godz. 19:30. Do tego czasu występowały utrudnienia w ruchu drogowym w miejscu kolizji.
- Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja. Jak ustalili będący na miejscu policjanci, 27-letni mężczyzna, który kierował Toyotą podczas wykonywania manewru wyprzedzania Volkswagena, którym kierował 43-letni mężczyzna zjechał do rowu. Nie doszło w tej sytuacji do kontaktu między pojazdami, a obydwaj kierowcy byli trzeźwi. Policjanci sporządzili w tej sprawie wniosek do sądu, który ustali kto w tej sytuacji zawinił. - poinformowała Kurier Nowodworski komisarz Joanna Wielocha, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Mazowieckim.
fot. KP PSP w Nowym Dworze Mazowieckim.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie