
Na drodze wojewódzkiej nr 632 doszło do groźnej kolizji. W aucie, które po zderzeniu dachowało, podróżowała kobieta z czwórką dzieci. Sprawca uciekł, a gdy został zatrzymany – tłumaczył, że to jego żona prowadziła. Badanie wykazało 0,67 promila alkoholu.
Przypomnijmy, że do groźnego zdarzenia drogowego z udziałem dwóch pojazdów na terenie Mazewa Dworskiego “A” doszło w sobotę (4 października) przed godz. 14. Na miejscu interweniowały cztery zastępy straży pożarnej z terenu powiatu nowodworskiego, zespół ratownictwa medycznego i policja.
Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że w Mazewie Dworskim "A" na drodze wojewódzkiej nr 632 (DW 632) zderzyły się dwa samochody osobowe marki Opel i Volkswagen. Po kolizji drugie z aut, którym podróżowało pięć osób w tym czworo dzieci wpadło do rowu i dachowało.
Straż pożarna i policja zabezpieczyły miejsce kolizji. Ruch drogowy w miejscu zdarzenia prowadzony był wahadłowo, jednym pasem jezdni. Osobami biorącymi udział w zdarzeniu zajął się zespół ratownictwa medycznego. Na szczęście nie odniosły one obrażeń i nie wymagały hospitalizacji. Strażacy postawili na koła i wyciągnęli z rowu auto marki Volkswagen.
Jak informuje komisarz Joanna Wielocha, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Mazowieckim, 36-latek kierując Oplem, spowodował kolizję z Volkswagenem, którym jechała 37-latka z czwórką dzieci. Na szczęście mieszkance powiatu płońskiego i jej dzieciom nic poważnego się nie stało. Kierujący Oplem mężczyzna, po całym zdarzeniu odjechał z miejsca kolizji.
- Pomocy poszkodowanym udzielił inny uczestnik ruchu drogowego. Mężczyzna pomógł także w ustaleniu osoby, która w momencie zdarzenia kierowała oplem. Początkowo bowiem, mieszkaniec gminy Nasielsk próbował wmówić policjantom, że to jego żona siedziała za kierownicą auta. Jego wersji nie potwierdzili jednak zarówno świadkowie jak i zarejestrowane nagranie z kamery. Wkrótce 36-latek do wszystkiego się przyznał. Mężczyzna był pijany. W organizmie miał 0,67 promila alkoholu. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. - relacjonuje kom. Joanna Wielocha.
Teraz 36-letni mieszkaniec gminy Nasielsk, który w stanie nietrzeźwości spowodował kolizję odpowie przed sądem. Jak informuje policja mężczyźnie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie