
Majówka zakończona holownikiem i mandatem? Sprawdź, kto i dlaczego wjechał samochodem w sam środek Kampinoskiej Puszczy i co grozi mu za ten „bliski kontakt z naturą”.
Tegoroczna majówka przyciągnęła do Puszczy Kampinoskiej wielu amatorów wypoczynku na łonie natury. Słoneczna pogoda, śpiew ptaków i świeże powietrze zachęcały do spacerów, wycieczek rowerowych i odpoczynku wśród zieleni. Jednak niektórzy poszli o krok za daleko...i to dosłownie. Jeden z turystów postanowił… wjechać samochodem w sam środek lasu.
Zdarzenie miało miejsce na oznakowanym żółtym szlaku pieszym w Kampinoskim Parku Narodowym. 2 maja kierowca z niewyjaśnionych przyczyn zignorował zakaz wjazdu i wprowadził pojazd w głąb lasu. Auto szybko ugrzęzło w miękkim podłożu, co zakończyło się interwencją służb i koniecznością wezwania specjalistycznego holownika. Pojazd został wyciągnięty, ale najpewniej nie bez uszkodzeń, a jego właściciela czeka teraz niemały rachunek.
Zgodnie z informacjami uzyskanymi od Komendanta Straży Kampinoskiego Parku Narodowego Pana Grzegorza Kondrackiego, w sprawie kierowcy, który wjechał samochodem na teren lasu, sytuacja zaczyna się wyjaśniać. Strażnicy otrzymali odpowiedź od firmy wypożyczającej pojazd, dzięki czemu udało się ustalić personalia użytkownika auta, który w dniu zdarzenia wtargnął na żółty szlak w sercu Kampinosu.
Komendant Straży, w rozmowie z naszą redakcją, poinformował, że mieszkańca okolicznej miejscowości zaproszą na posterunek, gdzie zostaną mu przedstawione dwa mandaty. Pierwszy z nich dotyczy wjazdu samochodem do lasu, co jest zabronione, a drugi – zniszczenia cennej ściółki leśnej, której zniszczenie może mieć negatywny wpływ na przyrodę. Każdy z mandatów wynosi 500 zł.
Jeśli kierowca zdecyduje się nie przyjąć mandatów, ma do tego pełne prawo. W takim przypadku sprawa trafi do sądu, który zdecyduje o dalszych konsekwencjach. Strażnicy podkreślają, że puszcza nie jest miejscem, w którym można traktować las jak tor samochodowy. Tego typu zdarzenia negatywnie wpływają na przyrodę i porządek w Parku Narodowym.
Pracownicy Kampinoskiego Parku Narodowego apelują o rozwagę. Lasy, w tym również oznakowane szlaki, nie są przeznaczone do ruchu samochodowego. Wjazd pojazdem silnikowym na teren chroniony to nie tylko naruszenie regulaminu parku, ale również realne zagrożenie dla przyrody – gleby, roślinności oraz zwierząt zamieszkujących puszczę.
„Puszcza to nie tor off-roadowy ani leśna autostrada” – przypomina Kampinoski Park Narodowy w swoim komunikacie. „Lepiej przyjechać rowerem albo zostawić auto na wyznaczonym parkingu i przejść się pieszo. To bezpieczne, zdrowe i – przede wszystkim – zgodne z prawem”.
W takich sytuacjach pojawia się również pytanie o ekologiczne skutki nieodpowiedzialnych zachowań. Nawet jedno zdarzenie może naruszyć strukturę gleby, zniszczyć siedliska lub zakłócić życie dzikich zwierząt. Kampinoski Park Narodowy przypomina: to miejsce chronione, które należy szanować.
fot. Straż Parku Kampinoskiego
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie