
W czwartek (20 marca) po godz. 16 strażacy zarówno zawodowi jak i ochotnicy interweniowali przy dwóch dużych pożarach traw i nieużytków na terenie Nowego Dworu Mazowieckiego. Strażacy przez kilka godzin walczyli z ogniem zanim udało się ugasić płomienie. W wyniku powyższych zdarzeń spłonęły ponad 2 ha powierzchni.
Pierwsze zgłoszenie o pożarze trwa na terenie Nowego Dworu Mazowieckiego wpłynęło do służb ratowniczych o godz. 16:32. - Na miejsce zadysponowano łącznie trzy zastępy straży pożarnej z JRG Nowy Dwór Mazowiecki, OSP Nowy Dwór Mazowiecki i OSP Ratownictwo Wodne. - poinformował Kurier Nowodworski kapitan Paweł Plagowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Dworze Mazowieckim.
Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że przy ulicy Strażackiej pożarem na dużej powierzchni objęte były trawy i nieużytki rolne. Strażacy zarówno zawodowi jak i ochotnicy natychmiast przystąpili do walki z ogniem podając prądy wody i używając tłumic. Strażacy przez trzy godziny zmagali się z pożarem, jednak ostatecznie udało się powstrzymać i ugasić ogień. W wyniku tego zdarzenia spłonęło około 2 ha powierzchni. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń w wyniku pożaru i akcji gaśniczej.
Kolejne zgłoszenie o pożarze traw na terenie miasta wpłynęło do strażaków o godz. 16:58. Tym razem na miejsce zadysponowano łącznie dwa zastępy straży pożarnej z JRG Nowy Dwór Mazowiecki i OSP Nowy Dwór Mazowiecki.
Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że pożarem objęte były trawy i nieużytki rolne w rejonie ulicy Nadrzecznej. Strażacy zarówno zawodowi jak i ochotnicy natychmiast przystąpili do walki z ogniem podając prądy wody. Strażacy przez godzinę zmagali się z pożarem, jednak ostatecznie udało się powstrzymać i ugasić ogień zanim dotarł do pobliskich zabudowań. W wyniku tego zdarzenia spłonęło około 2 tys. m2 powierzchni. Na szczęście również i w tym przypadku nikt nie odniósł obrażeń.
Strażacy i policjanci przypominają, że wypalanie traw jest nielegalne. Może zostać uznane za wykroczenie, za które grozi kara aresztu do 30 dni, grzywna do 5 tysięcy złotych lub nagana. Jeżeli jednak takie działanie zostanie zakwalifikowane jako przestępstwo, to kara może być znacznie poważniejsza. Grozi za to do 10 lat pozbawienia wolności. Jeśli jednak w pożarze ktoś ucierpi lub zginie, kodeks karny przewiduje za takie przestępstwo karę do 12 lat pozbawienia wolności.
Wypalanie traw wbrew błędnej ocenie nie użyźnia gleby, a wręcz przeciwnie prowadzi do jej wyjałowienia. Pożary traw powodują również spustoszenie dla flory i fauny. Niszczone są miejsca lęgowe ptaków i siedliska zwierząt. Giną nawet większe osobniki, które w gęstym dymie tracą orientację i ulegają zaczadzeniu.
fot. KP PSP w Nowym Dworze Mazowieckim
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie