Nowy Dwór Mazowiecki. Pieniądze na nagrody dla nauczycieli nie zabezpieczone w budżecie przez poprzednie władze? (wideo)

Podczas nadzwyczajnej sesji rady miasta 4 października burmistrz Sebastian Sosiński zasygnalizował, że w ustalonym w poprzedniej kadencji budżecie nie znalazły się fundusze na nagrody dla nauczycieli, które są tradycyjnie przyznawane w okolicach 14 października. Sprawę poruszył przewodniczący rady, Marcin Ozdarski, ponieważ szkoły otrzymały informacje z biura burmistrza, iż w tym momencie pieniędzy nie ma.

-Czy w tym roku będą przyznane nagrody dla pracowników oświatowych, czyli nauczycieli i kadry pracującej w placówkach oświatowych, tak jak to jest w innych samorządach i zawsze w zwyczaju miasta Nowy Dwór to było? - zapytał przewodniczący. -Robimy wszystko, co w naszej mocy, żeby, pomimo, że środki te nie zostały zabezpieczone w zeszłorocznym budżecie, a właściwie w tegorocznym, przyjmowanym w zeszłym roku, żeby te nagrody zostały przyznane nauczycielom. Na dzisiaj tych środków nie ma - odpowiedział burmistrz i dodał, że nie składa obietnic, z których wywiązanie nie zależy od niego i jego ekipy. -Czekamy na rozwiązanie tej sytuacji i wolimy się miło zaskoczyć, niż składać deklaracje bez pokrycia -dodał.

Nie ma środków na koncie

-Nie ma fizycznie środków na koncie urzędu, czy te środki nie zostały zapisane w budżecie? - zapytał Marcin Ozdarski - Bo nie za bardzo jestem w stanie w to uwierzyć, że poprzedni burmistrz czy poprzednia rada taki dokument przyjęła, zwłaszcza, że wynika to chyba z Karty Nauczyciela, że te środki powinny być wypłacane procentowo w zależności od dochodów pracownika -dodał. -Nie zostało to zapisane w budżecie i fizycznie nie ma środków na koncie - odpowiedział Sebastian Sosiński -Ta uchwała została przez radę przegłosowana jednogłośnie, z wyjątkiem pana, bo pan był nieobecny na tej sesji. - dodał burmistrz Sosiński.

-To ja bardzo zapraszam panią przewodniczącą Grażynę Brzozowską, żeby komisja oświaty się tą sprawą sprawą zajęła, bo wydaje mi się, że z prawa oświatowego wynika, że te pieniądze muszą być zapisane w budżecie, a jeżeli nie, to trzeba sprawdzić plany finansowe szkół na jakim to jest etapie. Bo wydaje mi się, że dobrze by było, żeby pracownicy oświaty te pieniążki dostali, ja tu trzymam kciuki, bo wiemy, że ich wynagrodzenie nie jest zbyt duże, cały rok czekają. Kibicujemy panu, panie burmistrzu, aby te środki się znalazły - rzekł Ozdarski.

Gra do jednej bramki

-Rozmawialiśmy już z panią radną na ten temat. Jesteśmy otwarci do tej dyskusji. Poinformowaliśmy nauczycieli o tym, niczego nie ukrywając. Wydaje mi się, panie przewodniczący, że w tym przypadku wszyscy gramy do jednej bramki i zależy nam na tym, żeby ten problem rozwiązać - odpowiedział burmistrz. Grażyna Brzozowska natomiast poinformowała, że uchwała dotycząca uchwalenia regulaminu dotyczącego wysokość dodatków dla nauczycieli została przyjęta w lutym, tak jak co roku. Przewodniczący rady zaproponował, by spróbować znaleźć fundusze na te środki, nawet jeśli zostaną przekazane w tym roku z opóźnieniem.

-Chciałbym jeszcze uszczegółowić, że mówiłem o uchwale budżetowej, bo regulamin jest nam znany. Dyrektorzy wysłali rzeczywiście takie zapotrzebowanie, natomiast w budżecie nie zostało to w całości ujęte. Wiemy o tym problemie, nie ma z naszej strony złej woli i proszę mi uwierzyć, że chcielibyśmy móc zapłacić wszystkie zobowiązania, niezależnie czy jest to wykup obligacji, czy są to pieniądze dla nauczycieli czy innego rodzaju zobowiązania. Natomiast wymaga to od nas trochę cierpliwości. Nagrody są wypłacane z okazji Dnia Edukacji Narodowej, natomiast jeśli nadarzy się taka okazja, żeby po tym czasie zostały wypłacone, to na pewno z tej okazji skorzystamy - dodał na zakończenie dyskusji burmistrz Sosiński.