
Czy dzika turystyka to rosnący problem Kampinoskiego Parku Narodowego? Turyści piesi, rowerzyści, a nawet użytkownicy quadów i motocykli niszczą cenne ekosystemy, płoszą zwierzęta i łamią zasady ochrony przyrody. Mimo licznych apeli i działań edukacyjnych, skala zjawiska nie maleje. Czym dokładnie jest dzika turystyka i jakie zagrożenia niesie dla parku?
Zbaczanie z wyznaczonych ścieżek i korzystanie z nielegalnych dróg w Kampinoskim Parku Narodowym ma negatywny wpływ na przyrodę w tym obszarze. Park narodowy to teren o wyjątkowej wartości ekologicznej, a nielegalne ścieżki często prowadzą przez miejsca objęte ochroną ścisłą, które mają szczególne znaczenie dla bioróżnorodności.
Dzika turystyka to wszystkie formy aktywności prowadzone poza wyznaczonymi szlakami parku. Jak tłumaczy Magdalena Kamińska, Rzecznik Prasowa Kampinoskiego Parku Narodowego: - Dzika turystyka w bardzo dużym uproszczeniu, jest po prostu turystyką wszelkiego rodzaju prowadzoną poza szlakami Parku. -mówi.
Bliskość Kampinoskiego Parku Narodowego do Warszawy sprawia, że jest on wyjątkowo chętnie odwiedzany przez mieszkańców regionu. Nie wszyscy turyści jednak przestrzegają regulaminu. - Mamy tutaj bardzo dużo turystów, którzy respektują regulamin parku wynikający z ustawy o ochronie przyrody, ale mamy też dużo turystów, którzy zupełnie tego nie przestrzegają. Co więcej, nakręcają się, krytykują i po prostu korzystają z tego parku według własnego ‘widzimisię’. - opowiada Rzecznik Parku Kampinoskiego Magdalena Kamińska
Problemem są osoby wchodzące w niedozwolone miejsca pieszo, ale także ci, którzy poruszają się po parku na quadach czy motocyklach.
Jednym z największych wykroczeń popełnianych na terenie parku są przejazdy rowerowe poza wyznaczonymi trasami. -To jest bardzo ważne, żeby powiedzieć, dlaczego tego nie można robić, bo to nie chodzi o to, że park przede wszystkim promuje zakazy. Nie. To jest Park Narodowy, wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego, czym jest Park Narodowy. Czym on się różni od parku miejskiego zwykłego. Więc, żeby to sobie uświadomić najlepiej warto przypomnieć, że wszystkie Parki Narodowe (23 w Polsce) to jest raptem 1% powierzchni Polski. - podkreśla Rzecznik Kamińska.
Zjeżdżając ze szlaków, turyści niszczą cenną roślinność, płoszą zwierzęta i wchodzą na obszary ochrony ścisłej. - Schodząc ze szlaków, które są wyznaczone do turystyki pieszej i rowerowej - przede wszystkim niszczymy roślinność. Bardzo cenne zbiorowiska, chociażby murawy napiaskowe, też płoszymy zwierzęta. No nie bez przyczyny pewne miejsca w parku, do których też niestety tutaj turyści trafiają i nie przestrzegając regulaminu, to są na przykład 22 obszary ochrony ścisłej. Takie naprawdę najcenniejsze miejsca, o powinniśmy wszyscy dbać. - Mówi Pani Magdalena.
Kampinoski Park Narodowy prowadzi działania edukacyjne, by uświadamiać odwiedzających o zasadach poruszania się po jego terenie. A w działaniach informacyjnych biorą udział także wolontariusze. - Przede wszystkim edukujemy. Bardzo dziękujemy też wszystkim, którzy chcą przekazywać te informacje. Dalej rozmawiamy, ale na przykład też włączają się bardzo wolontariusze w te działania, które prowadzimy. Była taka akcja też ze Strażą Parku podjęta jakiś czas temu, kiedy wolontariusze wspólnie z funkcjonariuszami straży parku uświadamiali w rozmowie "face to face" na szlakach dlaczego ze szlaków schodzić nie można. Edukujemy poprzez nasze media społecznościowe, edukujemy poprzez różnego rodzaju wycieczki, poprzez przekazy medialne. - opowiada Rzecznik
Pandemia COVID-19 znacząco zwiększyła liczbę turystów odwiedzających Kampinoski Park Narodowy. - Jeszcze parę lat temu statystyki pokazywały, że odwiedza nasz park około miliona turystów rocznie. (…) Ta sytuacja zmieniła się w trakcie pandemii. (…) Ludzie byli nerwowi, zamknięci w domach, chcieli gdzieś odpocząć i wtedy zaczęli przyjeżdżać jeszcze częściej.
Leśna turystyka stała się bardzo popularna. - Był taki moment, że park był zamknięty. Niemniej jednak to nie przeszkadzało w uprawianiu tej turystyki. I rzeczywiście ta liczba turystów rocznie zwiększyła się o 50% i też obserwujemy, że ta presja turystyczna tej dzikiej turystyki, też zwiększyła się od tego momentu. Las można powiedzieć, stał się „modny” od jakiegoś czasu bardzo. Wracamy do korzeni, bo przecież kiedyś przed wiekami to w lasach się odpoczywało, do lasu się szło. A teraz dokładnie wracamy do tego samego momentu. Stają się coraz bardziej modne kąpiele, leśne terapia lasem, przechodząc do lasu, w tym pędzie życiowym, który towarzyszy nam każdego dnia odpoczywamy, można powiedzieć koimy wszystkie nasze zmysły poprzez wzrok, bo patrzy bez względu na to, kiedy tutaj przyjdziemy, o której porze roku to za każdym razem las jest inny. Więc podziwiamy go wzrokiem. Oddychamy nim, bo przecież tu jest świeże powietrze, też on koi nasze zmysły, leczy duszę, bo słyszymy tutaj ciszę. - podkreśla Rzecznik.
Lasy to nie tylko miejsce relaksu, ale także cenny obszar, który należy chronić.
Apelujemy, żeby tego nie niszczyć, żeby z tego mogły korzystać nasze dzieci, nasze wnuki. - kończy Rzecznik Magdalena Kamińska.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie