
Sytuacja na rzece Wkrze stopniowo się poprawia — jakość wody rośnie, a działania napowietrzające przynoszą efekty. Skąd wziął się problem?
Sytuacja ekologiczna na rzece Wkrze ulega stopniowej poprawie. Wzmożone działania służb, w tym wykorzystanie aeratorów i specjalistycznego sprzętu, przynoszą efekty w zakresie zwiększania zawartości tlenu w wodzie. Choć stan rzeki wciąż wymaga monitorowania, najnowsze dane wskazują na pozytywny trend.
Na wielu odcinkach rzeki Wkry obserwuje się poprawę przejrzystości i jakości wody. W rejonie Strzegowa, powyżej którego rzeka wraca do pierwotnego stanu, nie odnotowano już przypadków śniętych ryb. Dobre wiadomości napływają również z Glinojecka. Dzięki pracy aeratorów, pomp i fontann natleniających, woda staje się bardziej dotleniona.
Sprzęt napowietrzający - w tym urządzenia Państwowej Straży Pożarnej i Polskiego Związku Wędkarskiego - pracuje obecnie w kilku lokalizacjach, m.in. w Strzegowie, Rydzynie Szlacheckim, Radzanowie i Bieżanach. Trzy aeratory zostały przesunięte w rejon miejscowości Szyjki Stare i Żeleźnia, aby odpowiadać na zmieniające się potrzeby w terenie.
Dane z pomiarów prowadzonych przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Ciechanowie wskazują na różne poziomy natlenienia w zależności od lokalizacji.
Badania wody przeprowadzone wczoraj przez WIOŚ w Ciechanowie w punktach wskazują na lepsze napowietrzenie wody: Lubowidz (5,5 mg/l), Bieżuń (7,9 mg/l), Radzanów (2,2 mg/l), Strzegowo (2,0 mg/l), Glinojeck (1,7 mg/l), Sochocin (4,9 mg/l), Popielżyn (5,7 mg/l) i Pomiechówek (7,0 mg/l).
Polski Związek Wędkarski zakończył działania w miejscach, gdzie poziom tlenu przekroczył 1,5 mg/l, a sprzęt został przesunięty tam, gdzie potrzeby są nadal największe.
Jak potwierdził Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Warszawie, główną przyczyną problemów z jakością wody były podtopienia terenów rolnych i bagiennych w województwie warmińsko-mazurskim. W wyniku spływu wód z pól do rzeki, do koryta Wkry trafiły cząstki torfu oraz podwyższone ilości związków azotu i fosforu. To właśnie one, w połączeniu z beztlenowymi warunkami w obszarach torfowych, doprowadziły do znacznego spadku poziomu tlenu w wodzie.
W badaniach nie stwierdzono obecności substancji ropopochodnych ani ścieków komunalnych, co wyklucza inne potencjalne źródła skażenia.
- Wyniki badań potwierdzają, że to brak tlenu jest odpowiedzialny za sytuację na rzece. Na terenie województwa warmińsko-mazurskiego, w niektórych miejscach, występują obszary torfowe, w których podczas suszy panują warunki beztlenowe. Gdy poziom wody w rzece zaczął opadać, woda zalegająca wcześniej na polach spłynęła z powrotem do koryta, niosąc wszystko, co na nich zalegało, m.in. cząstki torfu. Wpływa to na podniesiony poziom parametru węgla organicznego. W badaniach wykryto również podwyższone ilości związków azotu i fosforu, co może świadczyć o spływach z pól. Natomiast nie ma w wodzie żadnych substancji ropopochodnych ani komunalnych. - komunikuje Mazowiecki Urząd w Warszawie.
W związku z pogarszającą się wcześniej sytuacją, Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Warszawie przeprowadził 21 sierpnia kontrolowany zrzut wody ze Zbiornika Wodnego Ruda. Dzięki temu udało się podnieść poziom tlenu w rzece. Obecnie zrzut został wstrzymany, ponieważ sytuacja uległa poprawie.
Działanie to miało na celu dotlenienie rzeki Wkry, w której obecnie nastąpił wzrost poziom tlenu. Było to możliwe po spadku poziomu wód w rzekach Wkra oraz Mławka. Prognozy wskazują na dalsze spadki stanu wody w ich korytach. To działanie przyniosło dobre rezultaty.
Działania koordynowane są przez wojewodę mazowieckiego Mariusza Frankowskiego, który wspiera lokalne samorządy z poziomu rządowego. Na bieżąco pracują zespoły patrolowe złożone z przedstawicieli Wód Polskich i Polskiego Związku Wędkarskiego. W terenie działa również Państwowa Straż Pożarna, wspierana przez jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej. Mazowiecki Komendant Wojewódzki PSP, nadbryg. Artur Gonera, zorganizował spotkania z komendantami powiatowymi, aby skoordynować dalsze działania.
Służby sanitarne z powiatów żuromińskiego, mławskiego, płońskiego, legionowskiego, nowodworskiego i ciechanowskiego prowadzą szczegółowy monitoring jakości wody na odcinkach Wkry przeznaczonych do kąpieli i poboru wody. Są one w stałym kontakcie z Wojewódzką Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną w Warszawie.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska kontynuuje badania i oględziny w kluczowych punktach: Radzanów, Strzegowo, Sochocin, Bolęcin, Pomiechówek oraz Ratowo (na rzece Mławce – dopływie Wkry).
Choć sytuacja na rzece Wkrze ulega poprawie, działania służb nie ustają. Sprzęt do napowietrzania wody jest stale relokowany, aby skutecznie przeciwdziałać niedotlenieniu na kolejnych odcinkach.
W ostatnich dniach odbyły się również dwa spotkania: 18 sierpnia wojewoda mazowiecki zorganizował posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w Żurominie, a dzień później w Glinojecku omówiono sytuację w powiecie ciechanowskim i na odcinku rzeki między Glinojeckiem a Malużynem. Służby pozostają w gotowości, a koordynacja między instytucjami pozwala na szybkie reagowanie w razie potrzeby.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie