
W poniedziałek (31 marca) i wtorek (1 kwietnia) strażacy zarówno z Państwowej Straży Pożarnej jak i OSP wyjeżdżali trzy razy do pożarów traw i lasu na terenie Janówka (gmina Czosnów), Pomiechówka i Lelewa (gmina Nasielsk). Na szczęście nikomu nic się nie stało, jednak spłonęło łącznie blisko 6000 m2 powierzchni. Służby ratownicze przypominają, że wypalanie traw jest nielegalne.
Pierwsze zgłoszenie o pożarze na terenie gminy Czosnów służby ratownicze odebrały o godz. 17:50. - Na miejsce zadysponowano łącznie cztery zastępy straży pożarnej z JRG Nowy Dwór Mazowiecki, OSP Łomna, OSP Czosnów, OSP Krogulec, patrol policji i przedstawiciela Kampinoskiego Parku Narodowego. - poinformował Kurier Nowodworski kapitan Paweł Plagowski oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Dworze Mazowieckim.
Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce okazało się, że w Janówku pożarem objęty był las w pobliżu Traktu Partyzanckiego. Płomienie rozprzestrzeniały się bardzo szybko, dlatego strażacy natychmiast przystąpili do walki z ogniem. Dzięki ich szybkiej interwencji pożar został ugaszony. W wyniku tego zdarzenia spłonęło około 600 m2 powierzchni. Służby ratownicze zakończyły swoje działania w Janówku o godz. 18:58.
Kolejne zgłoszenie dotyczące pożaru wpłynęło do służb o godz. 19:00 z Pomiechówka. Jak przekazał kpt. Paweł Plagowski z KP PSP w Nowym Dworze Mazowieckim na miejsce zadysponowano łącznie pięć zastępów straży pożarnej z JRG Nowy Dwór Mazowiecki, OSP Pomiechówek, OSP Psucin, OSP Goławice Pierwsze i patrol policji.
Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce okazało się, że pożarem objęty były trawy i nieużytki na dużym obszarze w pobliżu ulicy Księża Góra. Strażacy natychmiast przystąpili do walki z ogniem podając prądy wody. Dzięki interwencji służb ratowniczych po ponad godzinie pożar został w końcu ugaszony, ale spaleniu uległ teren na powierzchni około 0,5 ha. Jak informują służby ratownicze prawdopodobną przyczyną wybuchu pożaru było rozpalenie ogniska w miejscu do tego nieprzeznaczonym.
Ostatnie zgłoszenie o pożarze tym razem na terenie gminy Nasielsk wpłynęło do służb ratowniczych dzisiaj (1 kwietnia) o godz. 01:28. Na miejsce zadysponowano zastęp druhów z OSP Nasielsk.
Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że pożarem objęte były trawy. Dzięki interwencji strażaków ochotników ogień został szybko ugaszony i nie zdążył się rozprzestrzenić. W wyniku tego zdarzenia spaleniu uległ teren na powierzchni około 300 m2. Druhowie zakończyli swoje działania w Lelewie o godz. 02:29.
Na szczęście w żadnej z powyższych sytuacji nikt nie odniósł obrażeń.
Strażacy i policjanci przypominają, że wypalanie traw jest nielegalne. Może zostać uznane za wykroczenie, za które grozi kara aresztu do 30 dni, grzywna do 5 tysięcy złotych lub nagana. Jeżeli jednak takie działanie zostanie zakwalifikowane jako przestępstwo, to kara może być znacznie poważniejsza. Grozi za to do 10 lat pozbawienia wolności. Jeśli jednak w pożarze ktoś ucierpi lub zginie, kodeks karny przewiduje za takie przestępstwo karę do 12 lat pozbawienia wolności.
Wypalanie traw wbrew błędnej ocenie nie użyźnia gleby, a wręcz przeciwnie prowadzi do jej wyjałowienia. Pożary traw powodują również spustoszenie dla flory i fauny. Niszczone są miejsca lęgowe ptaków i siedliska zwierząt. Giną nawet większe osobniki, które w gęstym dymie tracą orientację i ulegają zaczadzeniu.
fot. KP PSP w Nowym Dworze Mazowieckim.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie