Pożar hali produkcyjnej w Nowym Dworze Mazowieckim (aktualizacja)

Pali się hala produkcyjna firmy Eco Wipes przy ulicy Okunin w Nowym Dworze Mazowieckim. Na miejscu interweniuje 11 zastępów straży pożarnej z powiatu nowodworskiego oraz specjalistyczne jednostki z Warszawy. Ewakuowano pracowników.

Do pożaru doszło około godz. 9:30 na terenie zakładu firmy Eco Wipes produkującej artykuły higieniczne. – W chwili przybycia pierwszych zastępów straży pożarnej pożar był rozwinięty. Płomienie wychodziły poza dach – przekazał mł. kpt. Paweł Plagowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Dworze Mazowieckim.

Jak dodał strażak, w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Na miejscu interweniuje 11 zastępów straży pożarnej z terenu powiatu oraz grupa ratownictwa chemiczno-ekologicznego z Warszawy i dwa plutony gaśnicze.

Pracowników ewakuowano na zewnątrz budynku.

Aktualizacja (11:10):

Jak poinformował mł. kpt. Pawel Plagowski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Dworze Mazowieckim, w dalszym ciągu trwa akcja gaśnicza na terenie zakładu Eco Wipes. – Płomienie udało się przygasić. Nadal prowadzone są czynności dogaszające, które mogą potrwać jeszcze około dwóch godzin. Niewykluczone, że będą prowadzone prace rozbiórkowe – relacjonuje strażak.

W fabryce produkowane są między innymi ręczniki z włókniny i chusteczki nawilżane. – Jest prawdopodobne to, że substancje chemiczne, które znajdowały się w tym zakładzie mogły to spalanie potęgować i utrudniać gaszenie pożaru – wskazał oficer prasowy KP PSP w Nowym Dworze Maz.

Aktualizacja (12:50):

Do skutków pożaru odniósł się burmistrz Nowego Dworu Mazowieckiego Jacek Kowalski. – Na miejscu pożaru przy ul. Okunin pracuje specjalistyczna grupa ratownictwa chemicznego i ekologicznego Państwowej Straży Pożarnej, która dokonywała pomiarów w promieniu 1000 m od zakładu. Strażacy nie stwierdzili zagrożenia toksycznego ani potrzeby ewakuacji okolicznych mieszkańców. Najbliższy miejski czujnik jakości powietrza znajduje się przy SP5. Przez czas trwania akcji nie wykazywał poważniejszych zanieczyszczeń. Miasto monitoruje potencjalne zagrożenie – przekazał.

fot. Piotr Mostowiec