Przełom w sprawie rozbudowy lotniska w Modlinie. Jest zgoda wszystkich udziałowców

Lotnisko w Modlinie uzyskało zgodę rady nadzorczej i akcjonariuszy na wieloletni plan finansowy, który obejmuje m.in. rozbudowę terminalu i płyty postojowej. Prace mają się rozpocząć na początku 2025 roku i potrwać niespełna dwa lata.  

Nowe władze Mazowieckiego Portu Lotniczego Warszawa-Modlin po długich staraniach otrzymały zgodę rady nadzorczej i akcjonariuszy na wieloletni plan finansowy, obejmujący m.in. rozbudowę terminalu i płyty postojowej.

– W tym roku planujemy obsłużyć ponad trzech milionów pasażerów. W dłuższym okresie planujemy rozbudowę portu lotniczego Warszawa Modlin. Przez ostatnie kilka lat było to niestety blokowane, ale mamy pozwolenie na rozbudowę terminala pasażerskiego – powiedział serwisowi eNewsroom.pl Tomasz Szymczak, p.o. prezesa zarządu Mazowieckiego Portu Lotniczego Warszawa Modlin.

Prace mają ruszyć na początku 2025 roku i potrwają około 22 miesiące. W rezultacie terminal zostanie rozbudowany na wschód i na zachód, a liczba bramek zwiększy się z obecnych czterech do ośmiu. Po powiększeniu terminala liczba obsłużonych pasażerów wzrośnie do 6 mln pasażerów rocznie. Trwają już rozmowy na temat pozyskania finansowania bankowego dla inwestycji, a do połowy roku ma być ogłoszony przetarg na prace budowlane.

– Obecnie koncept terminala w Modlinie ma ruchome bramki odlotowe – raz dla pasażerów podróżujących w strefie Schengen, a innym razem poza strefą Schengen. Chcielibyśmy istniejące cztery bramki pozostawić wyłącznie do obsługi strefy Schengen. Planujemy rozbudowę kontroli granicznej oraz terminala o nowe powierzchnie handlowe – zarówno duty free, jak i cateringowe. Wszystkie funkcje dodatkowe, pomocnicze – jak toalety, magazyny – zostaną przeniesione na poziom minus 1. Do tego dojdzie wydłużenie terminala w obie strony o kolejne bramki Non-Schengen – zaznacza Tomasz Szymczak.

Dodaje, że kolejną inwestycją będzie budowa w pierwszym etapie czterech stanowisk postojowych dla samolotów kodu C – czyli na przykład 737 albo zamiennie dwóch kodu C i jednego stanowiska większego dla samolotów typu Dreamliner.

– Te nowe inwestycje będą realizowane w warunkach optymalnych kosztów i chcielibyśmy zakończyć je w okresie 20-22 miesięcy. Rozmawiamy z różnymi przewoźnikami, także spoza Europy. Mamy dostępność nocą. Jesteśmy jedynym portem lotniczym w centralnej Polsce, który jest otwarty 24/7 – czyli nie ma ograniczeń nocnych. I tę przewagę chcemy wykorzystać. Większy terminal, więcej miejsc postojowych i nowi przewoźnicy pozwolą nam na istotne zwiększenie ruchu na naszym lotnisku – wskazuje Szymczak.

Źródła: eNewsroom.pl, rynek-lotniczy.pl