Reklama

Tragedia w Kosewie – dwa pożary w jednym mieszkaniu, właściciel mieszkania nie przeżył

31 stycznia w budynku wielorodzinnym w Kosewie wybuchł pożar. Początkowo strażacy ewakuowali 12 osób, a właściciel mieszkania wyszedł z niego bez obrażeń. Kilka godzin później służby ponownie zostały wezwane do tego samego lokalu. Tym razem pożar okazał się tragiczny w skutkach – mężczyzna zginął.

Pierwszy pożar – ewakuacja mieszkańców

W piątkowy wieczór, 31 stycznia, w jednym z mieszkań budynku wielorodzinnego w Kosewie przy ulicy Piastowej wybuchł pożar. Początkowo zgłoszono wybuch butli gazowej, jednak po przybyciu służb ratunkowych ustalono, że przyczyną zdarzenia było zapalenie się potrawy w kuchni. Ogień objął szafki kuchenne i inne materiały palne, powodując znaczne zadymienie.

Na miejsce skierowano zastępy straży pożarnej (531, 523, 525, 526, 551) oraz jednostki OSP Zakroczym i OSP Pomiechówek. Przybyła również policja i zespół ratownictwa medycznego. Strażacy ewakuowali 12 mieszkańców budynku, a z płonącego mieszkania wydostano jego właściciela. Był przytomny i nie odniósł obrażeń.

Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca, podaniu wody na palące się wyposażenie kuchni oraz mechanicznym oddymianiu pomieszczeń. Spalone materiały wyniesiono na zewnątrz. Po dwóch godzinach sytuacja została opanowana, a mieszkańcy mogli wrócić do swoich lokali.

Tragiczny finał kilka godzin później

Niestety, około godziny 1:03 strażacy ponownie zostali wezwani do tego samego mieszkania i do tego samego mężczyzny. Tym razem pożar wybuchł w innym pomieszczeniu lokalu. Ponownie ewakuowano 12 mieszkańców budynku, a strażacy natychmiast podjęli akcję gaśniczą.

Po ugaszeniu ognia i oddymieniu mieszkania ratownicy odnaleźli właściciela mieszkania w jednym z pokojów. Został zabezpieczony maską tlenową i przekazany zespołowi ratownictwa medycznego. Niestety, o godzinie 1:34 stwierdzono jego zgon.

Działania po zakończeniu akcji

Strażacy ponownie przewietrzyli mieszkanie i sprawdzili je miernikami gazowymi. O godzinie 6:30 na miejscu pojawił się prokurator i policja.

W działaniach ponownie brały udział zastępy straży pożarnej z Nowego Dworu Mazowieckiego, OSP Zakroczym, dwa patrole policji oraz pogotowie ratunkowe. 

Aktualizacja: 01/02/2025 10:57
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo kuriernowodworski.pl




Reklama
Wróć do