Reklama

Zakroczym. Dachowanie Renault na DK 62 a Skody na trasie S7. Strażacy postawili uszkodzone auta na koła

Dzisiaj (29 października) w Zakroczymiu doszło do dwóch groźnych zdarzeń drogowych z udziałem samochodów osobowych. Najpierw przed godz. 1, Renault dachowało przy drodze krajowej nr 62, a następnie po godz. 7 Skoda dachowała przy trasie S7. Zarówno w pierwszym jak i drugim przypadku niezbędna okazała się pomoc służb ratowniczych.

Dachowanie Renault przy DK 62

Pierwsze zgłoszenie o zdarzeniu drogowym z udziałem samochodu osobowego na terenie Zakroczymia służby ratownicze odebrały o godz. 00:55. - Na miejsce zadysponowano łącznie dwa zastępy straży pożarnej z JRG Nowy Dwór Mazowiecki, OSP Zakroczym, pogotowie i policję. - poinformował Kurier Nowodworski kapitan Paweł Plagowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Dworze Mazowieckim.

Jedna osoba trafiła do szpitala, kierowca nie miał uprawnień do kierowania

Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że kierowca samochodu osobowego Renault Laguna straciła panowanie nad pojazdem i zjechał z ulicy Byłych Więźniów Twierdzy Zakroczymskiej (DK 62) w pobliżu skrzyżowania z ulicą Stalową do rowu, a następnie dachował. Autem oprócz kierowcy podróżowało jeszcze dwóch innych mężczyzn. Wszystkie osoby, które podróżowały samochodem opuściły go o własnych siłach.

Strażacy i policjanci zabezpieczyli miejsce kolizji, a osobami biorącymi udział w tym zdarzeniu zajął się zespół ratownictwa medycznego. Jeden z mężczyzn, który doznał urazu ręki został przetransportowany do szpitala na dokładne badania.

Strażacy postawili na koła pojazd, który znajdował się na dachu w rowie, a następnie uprzątnęli miejsce kolizji. Służby ratownicze zakończyły swoje działania przy DK 62 chwilę przed godz. 2.

- Jak ustalili będący na miejscu policjanci, 29-letni kierowca pojazdu marki Renault w wyniku niedostosowania prędkości do warunków na drodze stracił panowanie nad pojazdem, a następnie zjechał do rowu i dachował. Kierowca samochodu osobowego był trzeźwy, jednak nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Czynności wyjaśniające w tej sprawie prowadzą obecnie funkcjonariusze policji. - poinformowała Kurier Nowodworski komisarz Joanna Wielocha oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Mazowieckim.

Dachowanie Skody przy trasie S7

Drugie zgłoszenie o zdarzeniu drogowym z udziałem samochodu osobowego na terenie Zakroczymia służby ratownicze odebrały o godz. 07:24. - Na miejsce zadysponowano łącznie dwa zastępy straży pożarnej z JRG Nowy Dwór Mazowiecki, OSP Zakroczym, pogotowie i policję. - poinformował Kurier Nowodworski kapitan Paweł Plagowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Dworze Mazowieckim.

Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że na trasie S7 w kierunku Warszawy w pobliżu skrzyżowania z ulicą Kapitana Tadeusza Doranta, kierowca samochodu osobowego Skoda Superb zjechał z jezdni do rowu, a następnie dachował. Autem podróżowały dwie osoby, które opuściły uszkodzony pojazd o własnych siłach.

Strażacy i policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Osoby biorące udział w tym zdarzeniu nie wymagały hospitalizacji. Również w tym przypadku strażacy postawili na koła pojazd, który znajdował się na dachu w rowie.

- Jak ustalili będący na miejscu policjanci, 47-letni mężczyzna w wyniku niedostosowania prędkości do warunków na drodze stracił panowanie nad pojazdem w wyniku czego zjechał do rowu i dachował. Obecnie policjanci prowadzą czynności wyjaśniające w tej sprawie. - poinformowała Kurier Nowodworski komisarz Joanna Wielocha.

Aktualizacja: 29/10/2024 12:22
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo kuriernowodworski.pl




Reklama
Wróć do