
W niedzielę (24 listopada) po godz. 11 w Zakroczymiu doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Kobieta, która kierowała samochodem osobowym straciła panowanie nad pojazdem, zjechała z ulicy Doranta do przydrożnego rowu i dachowała. Na miejscu interweniowały służby ratownicze. Utrudnienia drogowe w miejscu kolizji trwały blisko godzinę.
Zgłoszenie o zdarzeniu drogowym z udziałem samochodu osobowego na terenie Zakroczymia służby ratownicze odebrały o godz. 11:10. - Na miejsce zadysponowano łącznie dwa zastępy straży pożarnej z JRG Nowy Dwór Mazowiecki, OSP Zakroczym i patrol Policji. - poinformował Kurier Nowodworski kapitan Paweł Plagowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Nowym Dworze Mazowieckim.
Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że na ulicy Doranta niedaleko skrzyżowania z drogą krajową nr 62 kobieta kierująca samochodem osobowym marki BMW straciła panowanie nad pojazdem, zjechała do przydrożnego rowu i dachowała. Autem podróżowały łącznie dwie osoby, które opuściły uszkodzony pojazd o własnych siłach.
Strażacy i policjanci zabezpieczyli miejsce kolizji. Na szczęście obydwie osoby, które brały udział w tym zdarzeniu nie odniosły obrażeń i nie wymagały hospitalizacji. Strażacy postawili na koła uszkodzony pojazd, a następnie uprzątnęli miejsce kolizji. Służby ratownicze zakończyły swoje działania w Zakroczymiu przy ulicy Doranta chwilę po godz. 12.
- Jak ustalili będący na miejscu policjanci, 20-latka, która kierowała samochodem osobowym marki BMW w wyniku niedostosowania prędkości jazdy do warunków panujących na drodze zjechała do przydrożnego rowu i dachowała. Kobieta była trzeźwa. 20-latka została ukarana przez policjantów mandatem. - poinformowała Kurier Nowodworski komisarz Joanna Wielocha, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Mazowieckim.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie