
We wtorek (12 listopada) po godz. 19 w Zakroczymiu na trasie S7 doszło do bardzo groźnie wyglądającej kolizji. Na pasie w kierunku Gdańska zderzyły się cztery samochody osobowe. Na miejscu interweniowały służby ratownicze. Wszyscy kierowcy biorący udział w tym zdarzeniu zostali ukarani mandatami. Utrudnienia drogowe w miejscu zdarzenia trwały blisko dwie godziny.
Informację o zdarzeniu drogowym z udziałem czterech samochodów osobowych na terenie Zakroczymia służby ratownicze odebrały o godz. 19:17. - Na miejsce zadysponowano łącznie dwa zastępy straży pożarnej z JRG Nowy Dwór Mazowiecki, OSP Zakroczym, pogotowie i Policję. - poinformował Kurier Nowodworski kapitan Paweł Plagowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Dworze Mazowieckim.
Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że na trasie S7 na pasie w kierunku Gdańska zderzyły się cztery samochody osobowe marki: Daewoo, BMW, Renault i Dacia. W wyniku tego zdarzenia Daewoo wpadło do rowu, natomiast BMW zjechało na pobocze. Do kolizji doszło na wysokości stacji paliw Circle K. Pojazdami podróżowało łącznie pięć osób, które opuściły uszkodzone samochody o własnych siłach.
Strażacy i policjanci zabezpieczyli miejsce kolizji. Osobami biorącymi udział w zdarzeniu zajął się zespół ratownictwa medycznego. Na szczęście żadna z nich nie doznała poważnych obrażeń i nie wymagała hospitalizacji. Po zakończonych działaniach policjantów, strażacy zepchnęli na pobocze uszkodzone pojazdy. Służby ratownicze zakończyły swoje działania na trasie S7 o godz. 21. Do tego czasu jeden pas jezdni w kierunku Gdańska był zablokowany.
fot. KP PSP w Nowym Dworze Mazowieckim
- Z ustaleń będących na miejscu policjantów wynika, że 35-letnia kobieta, która kierowała Daewoo w wyniku niedostosowania prędkości do warunków panujących na drodze najechała na bariery energochłonne. Następnie w stojące Daewoo uderzył 40-letni mężczyzna, który kierował BMW. Dodatkowo w Daewoo w wyniku niedostosowania prędkości uderzył jeszcze 26-letni mężczyzna, który kierował Renault. Na koniec 37-letni mężczyzna, który kierował Dacią nie dostosował prędkości na drodze i uderzył we wcześniejsze Renault. Wszyscy kierujący byli trzeźwi. Policjanci ukarali mandatami wszystkich kierowców biorących udział w powyższym zdarzeniu. - poinformowała Kurier Nowodworski komisarz Joanna Wielocha oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Mazowieckim.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie