Reklama

Egzekucje w Palmirach – dramat ukryty w lesie. Muzeum w sercu Puszczy Kampinoskiej

W sercu Puszczy Kampinoskiej leży miejsce, które na zawsze zapisało się w historii Polski. Palmiry, miejsce masowych egzekucji dokonywanych przez Niemców w czasie II wojny światowej, są dziś symbolem pamięci o ofiarach terroru. O znaczeniu tego miejsca, jego historii i roli w edukacji opowiada Pani Maria Kamińska, adiunktka Muzeum Miejsca Pamięci Palmiry.

– „Znajdujemy się w Muzeum – Miejscu Pamięci Palmiry. W budynku, który został udostępniony publiczności w 2011 roku” – mówi Maria Kamińska, adiuntka muzeum. Nowoczesna placówka zastąpiła wcześniejsze muzeum, istniejące od 1980 roku

– „Budynek został zaprojektowany w pracowni WXC architekci na czele z panem Szczepanem Wrońskim” – dodaje. Pracownia ta zdobyła uznanie na arenie międzynarodowej, a jej projekty obejmują m.in. Muzeum Historii Polski i Muzeum Wojska Polskiego na Cytadeli Warszawskiej.

Architektura, która opowiada historię

Palmirskie muzeum to przykład muzeum narracyjnego, gdzie architektura i aranżacja wystawy same opowiadają zwiedzającym historię miejsca.

– „Historię niełatwą, związaną z tajemnymi egzekucjami drugiej wojny światowej” – podkreśla Pani Kamińska.

Budynek wyróżnia się swoją formą – częściowo ukryty w nasypie, który jest pozostałością po dawnej składnicy amunicji, nie ingeruje w otoczenie Puszczy Kampinoskiej.

–  "Sam budynek i jego forma przyciąga uwagę odwiedzających zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz. Fasada budynku - z jednej strony przeszklona ściana, ale także nawiązanie do potajemnych egzekucji, jakie się tutaj odbywały. Bryła ukryta jest w nasypie, który stanowi pozostałość po dawnej składnicy amunicji. W związku z tym sama bryła i architektura budynku nie jest architekturą inwazyjną, a znajdujemy się na terenie Puszczy Kampinoskiej, w lesie i jest to jeden z tych zabiegów, który architekci celowo zastosowali, żeby znów podsunąć pewną interpretację odwiedzającym. Muzeum jest ukryte, tak jak ukryte miały być zbrodnie, o których opowiada." – wyjaśnia.

Wewnątrz budynku rosną cztery brzozy, które stanowią element scenografii, zaprojektowanej przez twórców teatralnych.

„Ta symbolika nam podpowiada, że tylko przyroda, tylko drzewa były świadkami tejże zbrodni” – mówi Pani Kamińska.

Egzekucje w Palmirach – dramat ukryty w lesie

W Palmirach Niemcy dokonali 21 egzekucji.

– „Ciała zakopano w dołach śmierci wcześniej przygotowanych. Tych dołów po zakończeniu działań wojennych odkopano 24” – opowiada dalej.

Egzekucje przeprowadzano na tzw. Polanie Śmierci, której powierzchnię znacznie poszerzono na potrzeby masowych mordów.

– „Dziś możemy powiedzieć, że stojąc na cmentarzu, stoimy na dawnej Polanie Śmierci, ale doły egzekucyjne znajdują się także wokół cmentarza w promieniu 1,5 km” – dodaje.

Nie wszystkie miejsca kaźni są częścią ścieżki edukacyjnej. Niektóre są zaznaczone w Puszczy Kampinoskiej krzyżami.

– „ [...] nie można do nich dotrzeć szlakami turystycznymi. Mam nadzieję, że to się wydarzy w perspektywie kilku lat. Że taki szlak pamięci łączący wszystkie miejsca egzekucji na terenie Puszczy Kampinoskiej zostanie wytyczony, jako szczególne miejsce poznawania historii. Nie wszystkie egzekucje odbywały się na terenie dzisiejszego cmentarza i przykładem tego jest egzekucja, która odbyła się 26 lutego 1940 roku. Ta egzekucja odbyła się w Bliskim sąsiedztwie dzisiejszego cmentarza. Czyli można powiedzieć na polanie śmierci, ale to miejsce znajduje się na terenie Parku Narodowego. Jeżeli chcemy je odwiedzić, jest taka możliwość z uwagi na to, że jest upamiętnienie tuż przy ścieżce dydaktycznej wokół Palmir. ” – mówi dalej Pani Kamińska.

Poszukiwanie nieznanych miejsc zbrodni

Instytut Pamięci Narodowej prowadził badania terenowe w poszukiwaniu niezidentyfikowanych dołów śmierci.

– „Instytut Pamięci Narodowej Biuro Poszukiwań realizowało projekt ewentualnego zidentyfikowania potencjalnych dołów śmierci, które mogły być niezidentyfikowane. Może nie zaznaczona przez Leśników, którzy w czasie okupacji miejsca zbrodni zaznaczali. Ten projekt trwał 2 lata. Po badaniu terenu przystąpiono do prac wykopaliskowych i nie potwierdzono istnienia kolejnych mogił. ” – relacjonuje Pani Kamińska.

Historia ukryta w przedmiotach

Muzeum gromadzi nie tylko dokumenty i fotografie, ale także pamiątki po ofiarach.

– „Mamy w zbiorach przedmioty osobiste, które towarzyszyły ofiarom w chwili śmierci. Nazywamy je "ekshumantami’, ponieważ razem z ciałami ekshumowanych zostały wydobyte z dołów śmierci.” – opowiada. Każdy z tych przedmiotów stanowi milczące świadectwo tragedii.

– "Gdyby potrafiły opowiedzieć o ostatnich chwilach, odczuciach, emocjach osób właścicieli. Ta historia na pewno byłaby bardzo dramatyczna." – dodaje.  

Jednym z wyjątkowych eksponatów jest fragment pnia Dębu Powstańców z Puszczy Kampinoskiej, z którego wykonano krzyże upamiętniające poległych.

Apel o pamiątki i wspomnienia

Muzeum prowadzi akcję zbierania pamiątek po ofiarach zbrodni, zwłaszcza związanych z egzekucją z 26 lutego 1940 roku.

– „Bardzo prosimy osoby, które posiadają pamiątki, bądź relacje, które zechciałyby przekazać do naszego archiwum, o kontakt z muzeum” – apeluje Pani Kamińska. Można to zrobić osobiście, mailowo, telefonicznie lub przez media społecznościowe.

Zwiedzanie i działalność edukacyjna

Muzeum regularnie organizuje oprowadzania po wystawie.

– „Co drugą sobotę w sezonie jesienno-zimowym, a od kwietnia w każdą sobotę o godzinie 12:00 zapraszamy państwa na oprowadzanie” – zachęca Pani Kamińska.

Od stycznia tego roku wprowadzono symboliczne bilety wstępu.

–  „To jest taka cegiełka na utrzymanie muzeum. Bilet kosztuje 5 zł, a grupowy – od 10 osób – 3 zł. Oczywiście jest też grupa, która może wejść bezpłatnie” – informuje.

Muzeum kieruje swoją ofertę edukacyjną do szkół i dorosłych, organizując lekcje muzealne i wykłady historyczne. To miejsce, gdzie historia żyje wśród drzew, które były jedynymi świadkami tragedii.

Aktualizacja: 04/03/2025 17:53
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do