
Uwaga kierowcy! Planowane na 9 lipca zamknięcie przejazdu pod wiaduktem w Sadach (ul. Główna, DW 575) zostało tymczasowo wstrzymane. Decyzję podjął wykonawca inwestycji w związku z równoległymi utrudnieniami drogowymi w regionie oraz prognozowanymi niesprzyjającymi warunkami pogodowymi.
Planowane na 9 lipca zamknięcie przejazdu pod wiaduktem w Sadach (DW 575) zostało wstrzymane. Powodem są równoległe utrudnienia drogowe oraz prognozowane niekorzystne warunki pogodowe.
Urząd Gminy Czosnów poinformował, że w wyniku rozmów z wykonawcą prowadzącym prace drogowe przy drodze wojewódzkiej nr 575 w miejscowości Sady, zaplanowane na środę 9 lipca czasowe zamknięcie przejazdu pod wiaduktem w ciągu drogi krajowej nr 7 (DK7) zostało odroczone.
Powodem decyzji są nakładające się utrudnienia w pobliskiej Dębinie, gdzie również obowiązuje ograniczony ruch drogowy, a także zapowiadane przez służby meteorologiczne niesprzyjające warunki pogodowe, które mogłyby utrudnić zarówno prace drogowe, jak i bezpieczne poruszanie się kierowców.
W pierwotnej informacji przekazanej przez wykonawcę zapowiedziano, że 9 lipca ma zostać zamknięty odcinek ul. Głównej (DW 575) w Sadach, na odcinku pod wiaduktem DK7. W związku z tym planowano tymczasową zmianę organizacji ruchu, obejmującą wyznaczenie objazdu.
Proponowana trasa objazdu miała prowadzić:
Urząd Gminy zaznacza, że informacja o zamknięciu przejazdu jest na chwilę obecną nieaktualna. Jednocześnie podkreślono, że termin rozpoczęcia prac może ulec zmianie w zależności od dalszych warunków technicznych i pogodowych.
O kolejnych zmianach będziemy się starali informować Państwa na bieżąco. – czytamy w komunikacie urzędu.
Planowane zamknięcie przejazdu pod wiaduktem w Sadach (ul. Główna, DW 575), które miało nastąpić 9 lipca, zostało tymczasowo odwołane. Wykonawca, po konsultacjach i analizie sytuacji, zdecydował o przesunięciu prac ze względu na jednoczesne utrudnienia w pobliskiej Dębinie oraz prognozy pogorszenia pogody.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie