
W niedzielę (1 czerwca) po godz. 23 w Zakroczymiu na modernizowanym odcinku trasy S7 kierowca samochodu osobowego stracił panowanie nad autem uderzył w barierkę oddzielają pasy ruchu i wpadł do rowu. Na miejscu interweniowały służby ratownicze.
Informacja o zdarzeniu drogowym z udziałem samochodu osobowego na terenie Zakroczymia wpłynęła do służb ratowniczych o godz. 23:21. - Na miejsce zadysponowano łącznie dwa zastępy straży pożarnej z JRG Nowy Dwór Mazowiecki, OSP Zakroczym, zespół ratownictwa medycznego i Policję. - poinformował Kurier Nowodworski kapitan Paweł Plagowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Dworze Mazowieckim.
Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że na trasie S7 (325 km) na pasie w kierunku Warszawy kierowca samochodu osobowego marki BMW stracił panowanie nad autem, a następnie uderzył w barierkę oddzielającą pasy ruchu i na koniec zjechał do rowu, gdzie auto przewróciło się na bok. Pojazdem podróżował tylko kierowca, który opuścił auto o własnych siłach.
Strażacy i policjanci zabezpieczyli miejsce kolizji, a mężczyzną zajął się zespół ratownictwa medycznego. Na szczęście kierowca nie wymagał hospitalizacji. Strażacy odłączyli akumulator w pojeździe, a następnie postawili uszkodzony samochód na kołach. Służby ratownicze uprzątnęły miejsce zdarzenia i zakończyły swoje działania na trasie S7 chwilę po północy.
- Jak ustalili będący na miejscu policjanci, 26-letni mężczyzna z Lipna, który kierował pojazdem marki BMW w wyniku niedostosowania prędkości wpadł w poślizg, a następnie uderzył w barierkę oddzielającą pasy ruchu i wpadł do rowu. Mężczyzna był trzeźwy. 26-latek został ukarany przez policjantów mandatem karnym. - poinformowała Kurier Nowodworski komisarz Joanna Wielocha, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Mazowieckim.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie