
Dzisiaj (4 lutego) przed godz. 9 w Zakroczymiu na modernizowanym odcinku trasy S7 doszło do zderzenia dwóch pojazdów. Na miejscu interweniowały służby ratownicze. Jedna osoba w wyniku tego zdarzenia została przetransportowana do szpitala.
Zgłoszenie o zdarzeniu drogowym z udziałem dwóch pojazdów na terenie Zakroczymia wpłynęło do służb ratowniczych o godz. 08:52. - Na miejsce zadysponowano łącznie trzy zastępy straży pożarnej z JRG Nowy Dwór Mazowiecki, OSP Zakroczym, zespół ratownictwa medycznego, Policję i pracowników GDDKiA. - poinformował Kurier Nowodworski dyżurny Stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Dworze Mazowieckim.
Po przybyciu służb ratowniczych na miejsce zdarzenia okazało się, że na trasie S7 (324 km) na pasie w kierunku Warszawy zderzyły dwa pojazdy: osobowy Ford i dostawcze Renault. Pojazdami podróżowały tylko osoby kierujące, które opuściły uszkodzone auta o własnych siłach. Jeden pas jezdni w kierunku Warszawy był zablokowany.
Strażacy i policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia, a osobami biorącymi udział w kolizji zajął się zespół ratownictwa medycznego. Jedna osoba po opatrzeniu przez ratowników medycznych została przetransportowana do szpitala na dokładne badania. Strażacy zepchnęli na pobocze uszkodzone pojazdy, a pracownicy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) uprzątnęli z jezdni pozostałości po kolizji. Służby ratownicze zakończyły swoje działania na trasie S7 w Zakroczymiu o godz. 09:30.
- Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja. Z ustaleń będących na miejscu policjantów wynika, że 47-letnia kobieta, która kierowała pojazdem marki Ford w wyniku niedostosowania prędkości do warunków panujących na drodze najechała na tył Renault, którym kierował 31-letni mężczyzna. Obydwoje kierujący byli trzeźwi. 47-latka została przez policjantów ukarana mandatem karnym za spowodowanie kolizji. - poinformowała Kurier Nowodworski komisarz Joanna Wielocha, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Mazowieckim.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie