
Pewne rzeczy w polityce nigdy się nie zestarzeją - jak ziemniaki w kampanii wyborczej i uszczypliwości z mównicy sejmowej. Kinga Gajewska najpierw przyniosła warzywa do DPS-u w Nowym Dworze Mazowieckim, potem przeprosiny do Sejmu, a na koniec… ziemniaczaną ripostę dla posła PiS. „Żart” nie trafił w najlepszy moment.
Środa (11.06) w Sejmie upłynęła pod znakiem emocjonalnych wystąpień, ripost i... ziemniaków. Posłanka Koalicji Obywatelskiej Kinga Gajewska, odpowiadając na zaczepki posła PiS Marka Suskiego, przyznała się do błędu związanego ze zdjęciem wykonanym podczas kampanii wyborczej w Domu Pomocy Społecznej w Nowym Dworze Mazowieckim. Zamiast pozostać przy przeprosinach Posłanka KO postanowiła... brnąć dalej w tę " ziemniaczaną kampanię ".
Przypomnijmy o co dokładnie chodzi... Choć kampania wyborcza i wybory prezydenckie są już daleko za nami, to niektóre obrazy wciąż wybrzmiewają w przestrzeni publicznej. Jednym z nich była wizyta Posłanki KO Kingi Gajewskiej w Domu Pomocy Społecznej w Nowym Dworze Mazowieckim, gdzie przekazano pensjonariuszom torby z warzywami, w tym wspomniane ziemniaki.
Mimo, że gest ten zasługuje na pochwałę to towarzyszyło temu zdjęcie, na którym Gajewska w kampanijnej koszulce Rafała Trzaskowskiego uśmiecha się obok starszego mężczyzny z torbą ziemniaków. Fotografia, mimo że szybko usunięta z portali społecznościowych, wywołała falę krytyki i została uznana przez wielu za niezręczny element kampanii. Zdjęcie wielu osobom skojarzyło się z niepotrzebnym promowaniem pomocy. W ocenie wielu internautów zabrakło wyczucia.
Posłanka później przeprosiła za publikację zdjęć z DPS. W swoim poście w mediach społecznościowych przyznała:
- Przyznaję Państwu rację, iż zdjęcia z naszej wizyty w DPS nie powinny być publikowane. Przepraszam. – przepraszała Posłanka Gajewska.
Pytanie jednak pozostaje otwarte: czy ten gest - choć być może wynikający z dobrych intencji - nie zaszkodził lokalnemu odbiorowi kampanii Rafała Trzaskowskiego? W powiecie nowodworskim wygrał bowiem kandydat PiS, Karol Nawrocki, zdobywając ponad 54% głosów.
Szczegóły tej ziemniaczanej kampanii w powiecie nowodworskim znajdują się tutaj
- Szanowny panie Suski. Tak, popełniłam błąd - powiedziała z mównicy sejmowej, odnosząc się do szeroko komentowanego zdjęcia z jednym z podopiecznych DPS, które wywołało falę krytyki. Na tym jednak nie poprzestała. Korzystając z okazji, postanowiła wbić polityczną szpilkę Markowi Suskiemu.
- Choć nie cierpi pan głodu, jak widzę, będę pierwszą osobą, która będzie przychodziła do was i karmiła. Pewnie przyjdę z ziemniakami - rzuciła w kierunku Posła PiS, nie szczędząc mu ironii.
W dalszej części swojego wystąpienia Posłanka Kinga Gajewska uderzyła w kolejnego posła PiS - Dariusza Mateckiego, który niedawno opuścił areszt po wpłaceniu poręczenia majątkowego. Poseł był zatrzymany przez ABW w związku z prowadzonymi śledztwami wokół Funduszu Sprawiedliwości oraz domniemanym fikcyjnym zatrudnieniem w Lasach Państwowych.
- Pewnie przyjdę z ziemniakami pod celę. Bo Dariusz Matecki zmarniał, więc mu pomogę - powiedziała Gajewska z dozą sarkazmu, nawiązując do stanu zdrowia Parlamentarzysty po wyjściu z aresztu.
Na odpowiedź długo czekać nie trzeba było. Dariusz Matecki zamieścił wpis w swoich mediach społecznościowych, w którym wyjaśnił powody widocznych zmian w swoim wyglądzie.
- "Zmarniałem", ponieważ wykryto u mnie zmiany nowotworowe i mam radykalną dietę - napisał.
- Kingo Gajewska, ziemniaki chętnie przyjmę, ale gdybyś chciała mi przekazać czekoladę, to będę zmuszony odmówić. Kpin z mojej choroby nie skomentuję tutaj, zostawię to widzom… - komunikuje w innym poście Poseł Matecki.
Posłanka Koalicji Obywatelskiej Kinga Gajewska podczas wystąpienia w Sejmie przyznała, że popełniła błąd, publikując zdjęcia z wizyty w Domu Pomocy Społecznej w Nowym Dworze Mazowieckim, gdzie w trakcie kampanii wyborczej przekazała pensjonariuszom ziemniaki i inne warzywa. Fotografia z tej wizyty wywołała falę krytyki i została szybko usunięta, ale nie zniknęła z przestrzeni medialnej. Posłanka przeprosiła publicznie, zarówno w internecie, jak i z mównicy sejmowej.
Jednocześnie podczas sejmowego wystąpienia Gajewska wbiła szpilę posłowi PiS Dariuszowi Mateckiemu, który niedawno opuścił areszt w związku ze śledztwem dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Jej słowa: „Pewnie przyjdę z ziemniakami pod celę, bo zmarniał” - spotkały się z ostrą odpowiedzią. Matecki ujawnił w mediach społecznościowych, że jego pogorszenie wyglądu wynika z diagnozy zmian nowotworowych i radykalnej diety
fot. media społecznościowe Posła Dariusza Mateckiego / Sejm RP
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.