Jak informuje serwis WP SportoweFakty, Dariusz Banaszek ma kłopoty finansowe. Wkrótce mają odbyć się licytacje komornicze nieruchomości w Nowym Dworze Mazowieckim i Legionowie, których właścicielem jest nowodworski przedsiębiorca. Pod młotek pójdzie zabytkowy spichlerz, niedoszły hotel razem z restauracją Borodino i sklep rowerowy. – „Nie mam żadnych problemów finansowych, moje firmy deweloperskie świetnie działają” – mówi na łamach Kuriera Nowodworskiego Dariusz Banaszek.
Według informacji przekazanych przez serwis WP SportoweFakty, Dariusz Banaszek może mieć kłopoty finansowe. W listopadzie i w grudniu br. odbędą się licytacje komornicze nieruchomości, których właścicielem jest Dariusz Banaszek lub firmy przez niego zarządzane.
Pod młotek pójdzie zabytkowy spichlerz i niedoszły hotel
Na licytację komorniczą wystawiono będący w budowie Hotel Modlin Conference & Spa wraz z działającą restauracją Borodino. Komornik obiekt ten wycenił na 34 mln zł. Od prawie 9,5 mln zł rozpocznie się licytacja budynku usługowego w Legionowie, w którym mieści się siedziba sklepu rowerowego, który prowadzi obecnie jeden z synów Banaszka. Według serwisu rejstr.io, Dariusz Banaszek również ma udziały w tym biznesie. W planach jest także licytacja zabytkowego spichlerza, znajdującego się przy ujściu Narwi do Wisły, który obecnie jest w stanie ruiny. Komornik wycenił ten obiekt na ponad 2 miliony złotych.
O doniesienia medialne odnośnie tarapatów finansowych Dariusza Banaszka zapytaliśmy samego zainteresowanego. – Nie mam żadnych problemów finansowych, jestem w kilku spółkach deweloperskich i one świetnie działają. Teraz naprawdę ta branża ruszyła – powiedział redakcji Kuriera Nowodworskiego Dariusz Banaszek.
„Jestem największą ofiarą tego regionu”
Zdaniem byłego prezesa Polskiego Związku Kolarskiego, inwestycja w hotel przy lotnisku w Modlinie zakończyła się niepowodzeniem z powodu wycofania się konsorcjum kilku banków, które miały wesprzeć finansowanie tego projektu. Niestety, banki zrezygnowały ze względu na nieprawidłowości w budowie pasa startowego na lotnisku w Modlinie, co spowodowało zamknięcie portu na 9 miesięcy. – Nie dostaliśmy drugiej transzy, która pozwoliłaby nam dokończyć budowę hotelu, później rządy przejęło Prawo i Sprawiedliwość, które było oponentem lotniska w Modlinie, więc ja jestem największą ofiarą tego regionu, największym przedsiębiorcą, który na tym lotnisku stracił –
Zrujnowany spichlerz
Na prokuratorskie zarzuty dotyczące zaniechania, które doprowadziły budynek spichlerza do ruiny, Dariusz Banaszek stanowczo zaprzecza. – Ja doprowadziłem budynek spichlerza do takiego stanu, że co roku inwestujemy tam duże pieniądze. Zrobiliśmy projekt, koncepcję nowego budynku i drogę dojazdową za 2 mln zł – informuje. Banaszek podkreśla, że to on podjął się przywrócenia życia budynkowi, który przez wiele lat pozostawał w opłakanym stanie i był zaniedbywany przez poprzednie władze.
Dariusz Banaszek przekazał nam również, że przeprowadzono restrukturyzację długu i deklaruje, że żadna z planowanych licytacji nie odbędzie się. Czy te zapowiedzi się urzeczywistnią, przekonamy się już 9 listopada, bo na ten dzień zaplanowana jest pierwsza licytacja.
