Uszkodzenie ciała będące występkiem chuligańskim – taki zarzut usłyszał 17-latek, który w ubiegłym tygodniu na ulicy Paderewskiego w Nowym Dworze Mazowieckim pobił o rok młodszego chłopca. Napastnik został zatrzymany i tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Poszkodowany 16-latek trafił do szpitala z wieloodłamowym złamaniem żuchwy.

Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w poniedziałek (4 grudnia) na ulicy Paderewskiego w Nowym Dworze Mazowieckim. Napastnik w biały dzień, na oczach przechodniów, brutalnie pobił 16-latka, który wracał do domu. Agresora powstrzymali świadkowie zdarzenia, jednak udało mu się zbiec jeszcze przed przyjazdem policji.

16-latek doznał wieloodłamowego złamania żuchwy

W toku prowadzonych czynności policjanci ustalili, że pokrzywdzonego na ulicy zaczepił młody mężczyzna. W pewnym momencie zaczął go okładać pięściami i kopać, co spowodowało obrażenia ciała u 16-latka. Chłopiec trafił do jednego z warszawskich szpitali, gdzie stwierdzono u niego wieloodłamowe złamanie żuchwy.

Jest tymczasowy areszt dla napastnika

Sprawą natychmiast zajęli się funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego, którzy ustalili, gdzie ukrywa się sprawca pobicia. Policjanci pod wskazanym adresem zatrzymali dobrze im znanego 17-latka i przewieźli go do policyjnego aresztu.

– Śledczy przyjęli zawiadomienie, zabezpieczyli dokumentację oraz przesłuchali świadków. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego 17-latek usłyszał zarzut uszkodzenia ciała będącego występkiem chuligańskim, gdyż działał publicznie i bez powodu, okazując rażące lekceważenie porządku prawnego

Advertisement
– poinformowała podkom. Joanna Wielocha z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Mazowieckim.

Prokuratura Rejonowa w Nowym Dworze Mazowieckim skierowała do sądu wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztu wobec podejrzanego. Nowodworski sąd przychylił się do wniosku. 17-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.

Nowe informacje podważają dotychczasową wersję

Jak poinformowała podkom. Joanna Wielocha z KPP w Nowym Dworze Mazowieckim, funkcjonariusze z Wydziału Prewencji, którzy patrolowali wcześniej rejon Osiedla Młodych, dojechali na miejsce zdarzenia dokładnie o godz. 16:04, zaledwie kilka minut po otrzymaniu zgłoszenia. Nie potwierdzają się zatem nieoficjalne informacje sugerujące, że pierwszy patrol policji pojawił się na miejscu dopiero po upływie 30 minut.

Advertisement