6 kwietnia na terenie gminy Czosnów policjanci starali się zatrzymać do kontroli drogowej mężczyznę, który kierował motorowerem. Kierowca jednośladu nie zamierzał się jednak zatrzymać i zaczął ucieczkę przed funkcjonariuszami, którą kontynuował po jakimś czasie pieszo. Po policyjnym pościgu 30-letni mężczyzna został zatrzymany. Szybko wyszło na jaw, że mieszkaniec gminy Leoncin ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Dodatkowo mężczyzna odpowie za znieważenie oraz naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy oraz próbę przekupstwa policjantów. 30-latkowi grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
– Dzielnicowi z Komisariatu Policji w Czosnowie chcieli zatrzymać do kontroli motorower, gdyż kierujący nim mężczyzna na widok radiowozu zjechał w drogę gruntową i zaczął uciekać. Policjanci używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych ruszyli w pościg za jednośladem. Po kilkuminutowym pościgu 30-latek porzucił motorower za wałem wiślanym i kontynuował ucieczkę pieszo. Mundurowi pobiegli za kierowcą i już po chwili został przez nich zatrzymany. 30-latek mimo to nadal chciał odzyskać wolność, zaczął szarpać się z dzielnicowymi, a następnie znieważył ich słowami wulgarnymi i naruszył ich nietykalność cielesną. Kiedy to nie pomogło próbował przekupić policjantów oferując im pieniądze w zamian za odstąpienie od czynności służbowych. Wtedy usłyszał od mundurowych, że popełnił kolejne przestępstwo. –
Szybko wyszło na jaw, dlaczego mężczyzna uciekał przed mundurowymi. – Jak się okazało mężczyzna miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. 30–latek trafił do policyjnej celi. Po zebraniu przez czosnowskich śledczych materiału dowodowego mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Nowym Dworze Mazowieckim, gdzie przedstawiono mu zarzuty. Mieszkaniec gminy Leoncin odpowie za niestosowanie się do sądowego zakazu, znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy oraz próbę przekupstwa policjantów. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Nowym Dworze Mazowieckim. – dodaje podkom. Joanna Wielocha.
Zdjęcie poglądowe z archiwum Kuriera Nowodworskiego.