Nowodworscy kryminalni zlikwidowali plantację konopi indyjskich. Zabezpieczono łącznie kilkanaście krzewów i sadzonek oraz ponad 410 gramów suszu roślinnego. Nielegalnym procederem zajmował się 30-letni mieszkaniec gminy Nasielsk. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Kilka dni temu funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Mazowieckim, w wyniku czynności operacyjnych uzyskali informację, że w jednej z miejscowości na terenie gminy Nasielsk znajduje się nielegalna plantacja konopi indyjskich. Policjanci udali się na miejsce i potwierdzili tę informację.
– Kryminalni zabezpieczyli krzewy i sadzonki tej rośliny, a także susz roślinny. Na miejscu zastali również plantatora. Okazał się nim być 30-letni mieszkaniec nasielskiej gminy. Podczas przeszukania w miejscu zamieszkania mężczyzny kryminalni ujawnili w doniczkach i wiadrach krzewy i sadzonki konopi indyjskich, a także susz roślinny ukryty w słoikach i torbach. W sumie zabezpieczono kilkanaście krzewów i sadzonek konopi indyjskich oraz ponad 410 gramów suszu roślinnego
– 30-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna usłyszał zarzut uprawy konopi indyjskich oraz posiadania znacznej ilości środków odurzających w postaci marihuany – dodała policjantka.
Prokuratura Rejonowa w Pułtusku zastosowała wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
fot. zdjęcie ilustrowane/arch. GP