spot_img

Nasielsk. Jest wstępny raport w sprawie katastrofy w Chrcynnie. Wykluczono złą pogodę i usterkę samolotu

Date:

TO TEŻ CIĘ ZAINTERESUJE:

W środę (16 sierpnia) Państwowa Komisji Badania Wypadków Lotniczych (PKBWL) opublikowała wstępny raport dotyczący katastrofy samolotu w Chrcynnie. W katastrofie, do której doszło 17 lipca br. zginęło sześć osób, a osiem zostało rannych.

Przypomnijmy, że do katastrofy samolotu Cessna 208B należącego do Aeroklubu Warszawskiego w Chrcynnie doszło 17 lipca przed godz. 20. Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych, która bada przyczyny katastrofy, informowała wstępnie 18 lipca, że podczas wznoszenia, po wykonaniu manewru “touch and go”, samolot zderzył się z budynkiem aeroklubu, w którym przebywały inne osoby. Sześć osób zginęło, w tym pięć na miejscu (dwa dni później zmarł ranny instruktor spadochronowy, który trafił do Szpitala Bródnowskiego). Wypadek lotniczy, do którego doszło w Chrcynnie to najtragiczniejsza katastrofa lotnicza w Polsce od blisko dekady. Początkowo członkowie komisji PKBWL mówili o trzech rozważanych hipotezach, które mogły przyczynić się do katastrofy: o błędzie pilota, złej pogodzie oraz awarii maszyny.

Wśród ofiar katastrofy w Chrcynnie znaleźli się m.in.: pilot rozbitej Cessny, student Wojskowej Akademii Technicznej, wykładowca Politechniki Białostockiej i instruktor spadochronowy. Aeroklub Warszawski opublikował żałobną infografikę, na której znalazły się wszystkie ofiary katastrofy w Chrcynnie: Grzegorz Zmysłowski, Cezary Bołdak, Karina Laszuk, Arkadiusz Radzio, Grzegorz Krupiak i Artur Zieliński. Ofiary są w wieku od 25 do 50 lat i były związane z lotnictwem i społecznością Aeroklubu Warszawskiego. 

Wykluczono wstępnie złe warunki pogodowe i usterkę techniczną maszyny

Z przedstawionego w środę (16 sierpnia) raportu dowiadujemy się, że piloci zaczęli ćwiczyć o godz. 14:05. Podczas lotów załoga nie zauważyła i nie zgłaszała żadnych usterek technicznych dotyczących sprawności samolotu. Samolot wystartował o godzinie 19.25 i miała to być ostatnia seria kręgów przewidziana tego dnia. Na pokładzie Cessny znajdowali się: pilot instruktor i dwóch pilotów szkolonych.

 – O godz. 19:25 samolot wystartował do ostatniej serii kręgów, po których loty miały się zakończyć. Na pokładzie samolotu znajdowali się w tym czasie: pilot instruktor i obaj szkoleni piloci. Po wykonaniu kręgu pilot szkolony skonfigurował samolot do lądowania, a następnie wykonał przyziemienie i natychmiastowy start. Po oderwaniu się samolotu od powierzchni RWY 28, na wysokości około 10 m AGL sterowanie samolotem przejął pilot instruktor. Po przejęciu sterowania, zwiększając zakres pracy silnika, pilot instruktor wykonał zakręt w lewo, pogłębiając płynnie przechylenie. Przy przechyleniu około 60 stopni samolot zaczął ześlizgiwać się na lewe skrzydło, tracąc wysokość. Przy przechyleniu 70 stopni doszło do kontaktu lewego skrzydła z nawierzchnią trawiastą lądowiska. Chwilę później, tj. o godz. 19:40, samolot zderzył się z samochodem terenowym, a następnie z blaszanym budynkiem, w których przebywali ludzie.

Advertisement
– czytamy w przedstawionym przez PKBWL raporcie.

Komisja badająca przyczyny tragicznego wypadku na lotnisku w Chrcynnie przedstawiła również bilans ofiar i rannych. – W wyniku zderzenia pilot instruktor poniósł śmierć na miejscu. Obaj szkoleni piloci odnieśli lekkie obrażenia ciała i opuścili samolot o własnych siłach. Cztery osoby przebywające w budynku i w jego bezpośrednim sąsiedztwie poniosły śmierć na miejscu. Osiem innych osób (w tym jedno dziecko) odniosło obrażenia ciała. Jedna osoba w wyniku odniesionych obrażeń zmarła w szpitalu dwa dni po wypadku. W wyniku zdarzenia śmierć poniósł także pies, znajdujący się w budynku. Samolot i budynek zostały zniszczone. – czytamy dalej w raporcie.

47-letni pilot instruktor, który zginął w katastrofie posiadał upoważnienie egzaminatora CRE Cessna SET ważne do 31 sierpnia 2024. Państwowa Komisji Badania Wypadków Lotniczych otrzymała wstępny protokół z autopsji instruktora, ale nie było w nim jeszcze wyników badań toksykologicznych. Wiadomo natomiast, że pilot, który się szkolił i był w kokpicie wraz z instruktorem, nie był pod wpływem alkoholu lub innych substancji upośledzających jego działanie. 

Przedstawiciele PKBWL wykluczyli obecnie ewentualne usterki w maszynie. – Nie stwierdzono, aby jakiś układ, instalacja lub część samolotu miały wpływ na wypadek. – czytamy w raporcie. Samolot miał wykonane wszystkie przeglądy. Nie stwierdzono również śladów pożaru w czasie lotu maszyny.

Wykluczono również hipotezę, że do wypadku samolotu mogły przyczynić się złe warunki atmosferyczne. – Z informacji uzyskanych od świadków zdarzenia i szkolonych pilotów wynika, że w chwili wypadku nie występowały żadne zjawiska pogodowe mogące mieć wpływ na przebieg zdarzenia. – podano w raporcie.

Cały raport wstępny dotyczący katastrofy samolotu w Chrcynnie dostępny jest na stronie internetowej Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych pod TYM adresem.

Zdjęcie główne: PKBWL

Advertisement
spot_imgspot_imgspot_imgspot_img

Czytaj także:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Podziel się wiadomością

Zapisz do newslettera

spot_imgspot_img

Chętnie czytane

Czytaj także
Czytaj także

Pomiechówek. Kierowca samochodu osobowego wjechał w słup energetyczny. Trafił do szpitala

Dzisiaj (8 maja) chwilę przed godz. 8 na ulicy Nasielskiej w Pomiechówku kierowca samochodu osobowego zjechał z drogi i uderzył w słup energetyczny. Mężczyzna trafił do szpitala.

Wójt Dariusz Bielecki oficjalnie rozpoczął piątą kadencję. W prezydium zasiądą radni z jego komitetu

Dariusz Bielecki oficjalnie rozpoczął piątą kadencję na stanowisko wójta gminy Pomiechówek. W ścisłym prezydium Rady Gminy Pomiechówek znaleźli się samorządowcy z komitetu wieloletniego włodarza.

Czosnów. Pożar w Kampinoskim Parku Narodowym. Spłonęło ćwierć hektara lasu

W niedzielę (12 maja) o godz. 12 w Janówku, na terenie Kampinoskiego Parku Narodowego, doszło do pożaru poszycia leśnego. Ogień strawił ćwierć hektara lasu.

Czosnów. Samochód spłonął na trasie S7 w Kazuniu Nowym

Wczoraj (13 maja) około godz. 14 na trasie S7 w Kazuniu Nowym zapalił się samochód osobowy. Auto doszczętnie spłonęło, ale na szczęście nikt nie został poszkodowany.