Zwycięstwem 3:2 zakończył się wyjazdowy mecz Świtu Nowy Dwór Mazowiecki z Pelikanem Łowicz. Nowodworzanie odrobili straty i wyszli na prowadzenie po dwóch rzutach karnych.
Za nami 25. kolejka III ligi – grupy I, w której MKS Świt Nowy Dwór Mazowiecki zagrał na wyjeździe z Pelikanem Łowicz. Spotkanie zapowiadało się nadzwyczaj ciekawie, ponieważ obie drużyny plasują się wysoko w tabeli. Dla nowodworzan to była idealna okazja, żeby przerwać punktową niemoc.
Na Stadionie Miejskim w Łowiczu emocje na trybunach i na murawie wrzały od pierwszych minut. Przełożyło się to na błyskawiczną bramkę dla gospodarzy już w 4. minucie spotkania. Niestety znów po fatalnym błędzie bramkarza Świtu. Tym razem nie popisał się Mateusz Prochoń, który zastąpił na tej pozycji Maksymiliana Ciołka. Złe podanie golkipera Świtu wykorzystał Kacper Falkowski i to gospodarze objęli prowadzenie. Na szczęście morale drużyny szybko podniósł Antoni Bednarek, który w 27. minucie doprowadził do remisu. Jeszcze przed przerwą Świt stracił kolejnego gola. Po dalekim wybiciu bramkarza Pelikana i zamieszaniu w polu karnym przy piłce odnalazł się Bartosz Winkler, który wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie.
To jednak nie zdemotywowało podopiecznych Patryka Drewnowskiego, którzy wyszli na drugą połowę jak na nowe rozdanie. Gospodarze nie potrafili utrzymać nerwów na wodzy i sprokurowali dwa rzuty karne w ciągu trzech minut. Pierwszego w 73. minucie wykorzystał niezawodny snajper biało-zielonych Arkadiusz Ciach, który na swoim koncie w tym sezonie ma już 12 goli i plasuje się na czwartym miejscu w klasyfikacji najlepszych strzelców. Do drugiej „jedenastki” w 76. minucie podszedł Patryk Kamiński i pewnym strzałem pokonał bramkarza rywali. Gospodarze w końcówce meczu jeszcze próbowali doprowadzić do wyrównania, ale piłka po rzucie rożnym i strzale Winklera otarła się tylko o boczną siatkę. Od 89. minuty i po czerwonej kartce dla bramkarza Pelikana, w bramce gospodarzy stał zawodnik z pola. Ostatecznie wynik nie uległ zmianie i to Świt wyjechał z Łowicza z pełną pulą punktów.
Dla piłkarzy Świtu to cenne zwycięstwo, które nadal pozwala im myśleć o zakończeniu sezonu 2023/2024 w czołowej trójce. Obecnie zajmują 6. miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 40 punktów i tracą tylko 5 punktów do trzeciego GKS Bełchatów. Nowodworzanie szansę na poprawienie swojej pozycji będą mieć już w najbliższą sobotę (20 kwietnia), kiedy to przy Sportowej 66 zmierzą się z Bronią Radom.
Pelikan Łowicz – MKS Świt Nowy Dwór Mazowiecki 2:3 (2:1)
Bramki: Kacper Falkowski (4’), Bartosz Winkler (45’) – Antoni Bednarek (27’), Arkadiusz Ciach (73’ k), Patryk Kamiński (76’ k)
Pelikan Łowicz: Wlazłowski – Pawlicki (Śladowski 85’), Kłąb, Winkler, Borkała –Pomianowski, Łojszczyk (Woder 74’), Falkowski (Czeczko 79’) – Grądzki, Garnysz (Dziemidowicz 76’) – Sołtysiński.
Świt Nowy Dwór Mazowiecki: Prochoń – Jaroszewski, Broda, Bednarek, Michalik B. – Kamiński P. (Kamiński R. 88’), Mikołajczyk, Knysh – Wiśniewski, Nawotczyński (Tkaczyk 55’), Ciach (Gajewski 73’).
fot. Justyna Pielak/MKS Świt Nowy Dwór Maz.
